Nie wiedziała, że urodzi upośledzone dziecko. Sąd: kobieta dostanie odszkodowanie
Jej dziecko m.in. nie mówi i nie może się poruszać. Lekarze, którzy prowadzili ciążę, nie powiadomili kobiety o potencjalnych zagrożeniach. Niemiecki sąd zadecydował, że w takim przypadku matka chorego dziecka musi dostać rekompensatę.
Sąd Okręgowy w Karlsruhe orzekł, że kobieta, która urodziła chore dziecko, ma dostać 20 000 euro w ramach odszkodowania. Swoją decyzję argumentował faktem, iż wspomniana choroba dziecka, ma dla niej "poważne konsekwencje psychologiczne" - informuje Deutsche Welle.
W opinii sądu, wina leży po stronie lekarzy. Jak wskazał w uzasadnieniu, mają oni obowiązek przekazywania dokładnych szczegółów na temat zdrowia płodu i kobiety w ciąży..
ZOBACZ: Matka nie odpowie za urodzenie pijanej córeczki. Śledczy: dziecko było wtedy płodem
Była w ciąży po raz drugi
To była druga ciąża kobiety. Pierwszą przerwała, ponieważ rozpoznano, iż dziecko urodzi się z zespołem Turnera - czyli zespołem genetycznym, który występuje wyłącznie u dziewczynek. Jest spowodowany częściowym lub całkowitym brakiem jednego z chromosomów X. Charakterystyczną cechą zespołu Turnera jest m.in. niski wzrost, koślawość łokci oraz kolan.
Podczas drugiej również poddała się badaniom prenatalnym. Ponadto, zaznaczyła, że gdyby wiedziała o tym, że jej dziecko może urodzić się z poważnym upośledzeniem, po raz kolejny przerwałby ciążę.
Z informacji przedstawionych przez niemiecki sąd wynika, że dziecko zmaga się z poważną wadą mózgu. Nie mówi, nie może się też poruszać. Rodzice dostali także odszkodowanie.
Czytaj więcej