Sprawa ataku na sędzię. Śledczy chcą przesłuchać świadków i sprawdzić monitoring
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, która prowadzi śledztwo ws. czwartkowego ataku na sędzię w sądzie w Rybniku, gromadzi materiał dowodowy i na razie nie przedstawiła zarzutów sprawcy tego przestępstwa. Śledczy chcą najpierw m.in. przesłuchać świadków i sprawdzić sądowy monitoring.
39-letni napastnik odbywa karę 14 dni aresztu. Jak informował w czwartek polsatnews.pl, do aktu agresji doszło, gdy sąd nie uwzględnił jego zażalenia na odmowę wszczęcia dochodzenia.
- Na razie nie są planowane czynności z tym mężczyzną jako podejrzanym. Gromadzimy materiał dowodowy - powiedziała Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Śledczy chcą najpierw przesłuchać świadków, sprawdzić monitoring sądu i przeprowadzić oględziny noża, który zatrzymany 39-latek próbował wnieść do sądu.
Prokuratorzy przypominają, że zatrzymany w tej sprawie mężczyzna odbywa nałożoną na niego przez zaatakowaną sędzię karę porządkową – 14 dni aresztu. Jest teraz z Zakładzie Karnym w Raciborzu. Zostanie przesłuchany prawdopodobnie dopiero w przyszłym tygodniu.
ZOBACZ: Uchwała trzech izb Sądu Najwyższego. Opublikowano zdanie odrębne sześciu sędziów
Do zajścia doszło podczas posiedzenia, na którym sąd rozpoznawał zażalenie 39-latka na odmowę wszczęcia dochodzenia. - Kiedy sąd utrzymał w mocy decyzję o odmowie wszczęcia i pouczył, że postanowienie jest niezaskarżalne, mężczyzna najpierw obrażał sędzię, za co została nałożona na niego kara w wysokości 500 zł. Po chwili wbiegł za stół i uderzył sędzię w okolice przedramienia - powiedziała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Gliwicach Agata Dybek-Zdyń.
Sędziowie są bardzo poruszeni tym, co się stało. Zwracają zarazem uwagę na wzorowe zachowanie protokolanta-stażysty, który stanął w obronie sędzi – w tym czasie na sali nie było ochrony ani policji, funkcjonariusze pojawili się po chwili. - Wszyscy jesteśmy pełni szacunku dla tego młodego mężczyzny - powiedziała sędzia Dybek-Zdyń.
"Prokuratura ma żądać dla sprawcy najsurowszych konsekwencji"
Jak w piątek przed południem poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Gliwicach prok. Krzysztof Skiba, śledztwo to jest prowadzone przede wszystkim pod kątem przestępstwa napaści na funkcjonariusza publicznego – w formie śledztwa własnego prokuratora.
Prokurator zaznaczył, że już są prowadzone bardzo intensywne czynności zmierzające do zebrania materiałów, które pozwolą na przedstawienie sprawcy napaści zarzutu, a także sformułowania wniosku o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego.
Jak poinformowała w piątek rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik, zastępca prokuratora generalnego objął nadzorem postępowanie dotyczące napaści na sędzię. Jak dodała, prokuratura gromadzi obecnie materiał dowodowy w tej sprawie.
Jeszcze w czwartek prok. Bialik zapewniła, że prokuratura ma żądać dla sprawcy najsurowszych konsekwencji, jakie przewiduje prawo, a także wystąpić o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania.
O ataku podsądnego na sędzię podczas posiedzenia poinformowało w czwartek na swoim profilu społecznościowym Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. Według informacji stowarzyszenia podsądny przeskoczył przez stół sędziowski, uderzył kobietę w pięścią w okolice obojczyka, a następnie skopał. Napastnika obezwładnił protokolant.
Oddał mały nóż do depozytu
Jak przekazała w piątek rzeczniczka śląskiej policji podinspektor Aleksandra Nowara, rybnicka policja do tego czasu nie otrzymała zgłoszenia o zdarzeniu. W czwartek jednak na miejscu byli policjanci, obecni w innej sprawie w sądzie. Gdy rozległ się alarm – możliwość jego uruchomienia jest w każdej sali sądowej – pobiegli na miejsce.
W tym czasie była tam już ochrona, wyprowadzająca mężczyznę, który miał zachować się agresywnie. Według informacji policji stan zdrowia zaatakowanej nie wymagał wezwania pomocy lekarskiej. Sędzia bezpośrednio po zajściu nałożyła na napastnika, mieszkańca Wodzisławia Śląskiego, karę 14-dniowego pozbawienia wolności, zgodnie z art. 49 ustawy o sądach.
Jak wynika z policyjnego opisu zdarzenia, w czwartek ok. godziny 13:35 w jednej z sal rozpraw na I piętrze Sądu Rejonowego w Rybniku został włączony alarm. Z pomocą ruszyli trzej policjanci wydziału konwojowego i policji sądowej, którzy przebywali na parterze budynku. Gdy dobiegali do sali rozpraw, pracownik ochrony sądu wyprowadzał z sali 39-letniego mężczyznę.
Według ustaleń policji, mężczyzna przychodząc do sądu miał w kieszeni mały nóż - oddał go do jednak depozytu ochronie sądu, podczas przechodzenia przez bramkę kontroli bezpieczeństwa.
Czytaj więcej