Ze sklepu ginęły ubranka i zabawki. Zatrzymano 68-letniego kielczanina
Kieleccy policjanci zatrzymali 68-letniego mieszkańca miasta, który od co najmniej kilku miesięcy okradał sklepy z dziecięcych zabawek, ubrań i różnego rodzaju akcesoriów. W swoim mieszkaniu miał blisko 300 artykułów pochodzących najprawdopodobniej z kradzieży. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
Z jednego ze sklepów na osiedlu Ślichowice w Kielcach od pewnego czasu ginęły zabawki. Policjanci, którzy pracowali nad wyjaśnieniem tej zagadki, wpadli na trop 68-letniego kielczanina. Mężczyzna w przeszłości był podejrzewany o oszustwo i znieważenie funkcjonariuszy. W środowy poranek policjanci odwiedzili mężczyznę w jego mieszkaniu.
ZOBACZ: Podrabiane zabawki w Wólce Kosowskiej. Towar o wartości 2,5 mln zł w rękach służb
- Mężczyzna nie krył zdziwienia wizytą stróżów prawa, ale i ci nie mogli się nadziwić, jak zobaczyli ile 68-latek miał skradzionych artykułów. Łącznie kryminalni zabezpieczyli 286 sztuk różnego rodzaju zabawek, odzieży i akcesoriów. Na jaw wyszło, że starszy mężczyzna składał wizyty nie tylko w jednym sklepie i najprawdopodobniej później sprzedawał zabawki po okazyjnych cenach – powiedział sierż. szt. Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Kielczanin został zatrzymany. Funkcjonariusze ustalają, w których sklepach mężczyzna dokonywał kradzieży i szacują straty. Teraz 68-latek stanie przed sądem. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Czytaj więcej