"Sytuacja jest dramatyczna". Lekarz o nadwadze dzieci
- Mamy bardzo dużo dzieci, największy odsetek na świecie w przedziale wiekowym między 8 a 14 lat, z nadwagą i otyłością - mówił w programie "Punkt Widzenia" dr Michał Sutkowski, prezes warszawskich lekarzy rodzinnych. Dodał, że podatek od cukru powinien być wprowadzony, bo sytuacja jest "dramatyczna".
Gość Grzegorza Jankowskiego mówił o chorobach, do których prowadzi otyłość. Zwrócił uwagę, że jej pewnym wskaźnikiem jest cukier.
- Zaczynamy od takich chorób jak cukrzyca, oczywiście choroby układu krążenia, artretyzm, ale także masa nowotworów - powiedział. Jak dodał, osobom otyłym grożą również choroby nerek, bezpłodność, a także zaburzenia psychiczne.
ZOBACZ: Plaga otyłości wśród dzieci. "Potrzebujemy radykalnych działań"
Pytany, czy nie wystarczy sama edukacja odparł: "Próbujemy także skłonić dzięki temu, wszystkich tych którzy dosładzają napoje, żeby trochę zmniejszyli tę pulę".
- Jeżeli te napoje będą mniej słodkie, to wtedy nie będzie takiego obarczenia podatkowego i zwiększonej ceny, a zatem producent będzie się z tego powodu mógł ucieszyć. To jest też ważny element uczenia i pewnej świadomości - dodał dr Sutkowski.
WIDEO: Dr Sutkowski o skutkach otyłości
Po konsultacjach stawki obniżono
W grudniu resort zdrowia skierował do konsultacji projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów. W projekcie, oprócz dodatkowej opłaty za napoje z dodatkiem monosacharydów, disacharydów, oligosacharydów, środków spożywczych zawierających te substancje oraz substancje słodzące, a także kofeiny lub tauryny, przewidziano także nałożenie opłat na napoje alkoholowe w opakowaniach o małej objętości (do 300 ml), tzw. "małpki", oraz na reklamę suplementów diety.
Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało autopoprawki. Zmieniła się m.in. konstrukcja opłaty za słodzone napoje i jej wysokość.
- Jeżeli chodzi o opłatę cukrową, to wprowadzamy podział na część stałą i zmienną. Część zmienna ma zachęcać producentów do reformulacji (zmiany formuły, składu, receptury), czyli ograniczenia ilości cukru w napojach - zapowiadał wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Projekt w wersji skierowanej do konsultacji zakładał nałożenie 70 lub 80 gr dodatkowej opłaty na napój słodzony i 20 gr w przeliczeniu na każdy litr napoju na napój z dodatkiem substancji o właściwościach aktywnych: kofeiny lub tauryny.
ZOBACZ: Podatek cukrowy, więcej funduszy na profilaktykę. Co wiemy o strategii onkologicznej?
Po konsultacjach z przedsiębiorcami i ekspertami, które odbyły się na początku stycznia w Ministerstwie Zdrowia, zmieniła się konstrukcja opłaty. Nowe rozwiązanie zakłada: część podstawową - 50 gr za każdy litr słodkiego napoju i część zmienną - 5 gr za każdy dodatkowy gram cukru, przy przekroczeniu 5 gramów na 100 ml napoju. Opłata za substancje aktywne ma zaś wynieść 10 gr za litr.
Z opłat zwolnione będą napoje bez dodatku cukru, np. 100-procentowe soki owocowe, a także produkty zarejestrowane jako wyroby medyczne, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia czy żywność dla niemowląt.
Z kolei z opłaty stałej zwolnione zostały napoje zawierające co najmniej 20 proc. soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego oraz napoje izotoniczne wykorzystywane przez osoby uprawiające sport. Produkty o obniżonej kaloryczności, zawierające wyłącznie słodziki, są objęte wyłącznie opłatą stałą.
Profilaktyka otyłości i promocja zdrowego stylu życia
Resort zdrowia w porozumieniu z ministerstwami sportu i edukacji zdecydował o corocznym przekazywaniu 117 mln zł z Narodowego Funduszu Zdrowia na wspieranie szkolnych klubów sportowych w ramach profilaktyki pierwotnej i promocji zdrowego stylu życia. Jest to szczególnie istotne ze względu na to, że największy wzrost liczby cierpiących na nadwagę i otyłość występuje wśród dzieci i młodzieży.
Początkowo projekt zakładał, że przedsiębiorcy mający zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży mają być obowiązani do wnoszenia opłaty za sprzedaż napojów alkoholowych w opakowaniach jednostkowych o pojemności nieprzekraczającej 300 ml. Opłata wyniosłaby 1 zł za każde opakowanie.
ZOBACZ: Rośnie popularność "małpek". Eksperci chcą, by zniknęły z rynku
- Jeżeli chodzi o tzw. "małpki", zmieniamy sposób naliczania opłaty tak, żeby ciężar sprawozdawczości nie skupiał się na kilkudziesięciu tysiącach sklepów w całej Polsce, tylko aby było to na szczeblu wyżej, w hurcie, gdzie tych podmiotów jest kilka tysięcy. Pozwoli to istotnie ograniczyć obciążenia sprawozdawczością. Środki z tej opłaty w połowie zasilą budżet NFZ, a w połowie trafią do samorządów w celu realizacji programów profilaktyki antyalkoholowej - przekazał Cieszyński.
W toku prac legislacyjnych projekt uzyskał pozytywną opinię Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Projekt zakładał też opłatę za reklamę suplementów diety. - Jeżeli chodzi o kwestię suplementów diety, to została ona włączona do prac nad większym projektem, który będzie stanowił kompleksową nowelizację ustawy o bezpieczeństwie żywności - powiedział wiceminister. Poinformował, że prace nad nim toczą się w resorcie i powinien on ujrzeć światło dzienne jeszcze w tym roku.
Wiceminister Cieszyński wskazał, że "MZ zależy na tym, aby projekt jak najszybciej trafił do Sejmu tak, by dotrzymać założonego terminu wejścia ustawy w życie, tj. od kwietnia br.".
Polacy zajadają się cukrem
MZ, uzasadniając planowane rozwiązania, podnosi, że przeciętny Polak zjadł w 2018 r. ponad 51 kilogramów cukru, przy czym spożycie cukru dodawanego do żywności wzrosło o 12 kg rocznie. Obecnie wiele badań potwierdza nadmierne spożycie słodyczy i napojów wysokosłodzonych. Ponad 50 proc. dzieci zjada kilka razy w tygodniu słodycze albo inne przekąski, a co trzecie dziecko spożywa te produkty codziennie.
ZOBACZ: Już wiemy, co dokładnie cukier robi z naszym mózgiem. Nie mamy dobrych wieści
Również wyniki badań HBSC pokazują, że 28 proc. nastolatków przynajmniej raz dziennie spożywa słodycze, a 23,4 proc. codziennie pije napoje zawierające cukier. Badania wskazują, że częste spożycie napojów słodzonych zwiększa o 26 proc. ryzyko wystąpienia cukrzycy typu II.
W ocenie skutków regulacji wskazano, że zgodnie z informacjami dotyczącymi banderol można przyjąć, że dzienna sprzedaż na
Czytaj więcej