"Póki będzie rząd Zjednoczonej Prawicy, nigdy nie zegniemy karku". Wójcik w Polsat News
- Nigdy nie będziemy milczeli, jeżeli ktokolwiek będzie stawiał Polskę, jako kraj drugiej kategorii - powiedział Wójcik. Dodał, że "tak się czujemy po wizycie Komisji Weneckiej". Wiceszef resortu sprawiedliwości i sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", spierali w "Wydarzeniach i Opiniach" oceniając wtorkową debatę na temat Polski w PE.
- Rząd PiS doprowadza do tego wielkimi krokami, żeby w Polsce nie było demokratycznego państwa prawa, żeby nie było trójpodziału władzy, a czyni to likwidując niezależność sądów - odpowiedział prof. Krystian Markiewicz.
Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" przekonywał, że "tak myśli 95 proc. osób, a być może wszyscy, poza resortem sprawiedliwości oraz PiS". - Nie mam co do tego wątpliwości - mówił sędzia.
ZOBACZ: Czarzasty: czystego komunizmu w Polsce nie było
Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik zaczął od zwrócenia uwagi, wskazując na sędziego Markiewicza, że "rozmawia z sędzią, wykładowcą, ale i politykiem".
- Ostatnie cztery lata, to jest wiele bardzo dobrych projektów dla społeczeństwa, takich, których nie chciano dotknąć przez lata - mówił Wójcik podają m.in. przykłady mafii VAT-owskiej, lekowej i zmian w procedurze cywilnej i karnej.
WIDEO: Michał Wójcik określił prof. Markiewicza, "sędzią, wykładowcą, ale i politykiem"
Wójcik o debacie PE: strata czasu
Debatą w sprawie Polski w PE wiceszef resortu był zawiedziony. - Oglądałem przez godzinę, to była strata czasu - ocenił. Jego zdaniem, "to przypominało śmieszną dyskusję". Zwracał uwagę na wymienianie przez eurodeputowanych postaci Arabeli i Rumburaka (bohaterowie czechosłowackich filmów dla dzieci).
- Rozumiem, że ta ustawa kagańcowa, która tyle radości sprawia panu ministrowi, będzie stanowiła podstawę do tego, żeby ewentualnie już w piątek móc wszcząć przeciwko mnie postępowanie, by wyrzucić mnie z sądu - tak prof. Markiewicz ocenił to, że wiceminister zaczął rozmowę od "ataku na niego, nazywając go politykiem".
Na pytanie dziennikarza, czy rzeczywiście tego się spodziewa, sędzia odparł, że "cała gwardia ministerialna po to uchwaliła takie przepisy". - Nie tylko po to, żeby była, ale żeby je stosować - powiedział. Przypomniał przy tym słowa wiceministra Wójcika "Słychać wycie? Znakomicie", które miałyby jego zdaniem to potwierdzać.
ZOBACZ: Wiceminister: ustawa sądowa jest walentynkowa, powstała z miłości do narodu
"Zalecam chociaż minimalny szacunek do drugiej osoby"
Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" mówił o tym, że politycy PiS uważają, że są "jedynymi osobami, które mają pełnię wiedzy na temat prawa w Polsce, w Niemczech, czy we Francji. - Zalecam chociaż minimalny szacunek do drugiej osoby. Warto słuchać dyskusji, można coś z nich wyciągną, dobrze jak człowiek się uczy - apelował do polityków Zjednoczonej Prawicy.
- Nigdy nie będziemy milczeli, jeżeli ktokolwiek będzie stawiał Polskę, jako kraj drugiej kategorii - powiedział Wójcik. Dodał, że "tak się czujemy po wizycie Komisji Weneckiej, która przyjęła, że mamy niższą kulturę prawną niż inne państwa".
- Póki będzie rząd Zjednoczonej Prawicy, nigdy nie zegniemy karku przed takimi osobami, to jest niemożliwe - stanowczo podkreślał wiceminister sprawiedliwości. - Pan jest jedną z osób, która tworzy ten system - wskazał na sędziego Markiewicza. - Nie wyobrażam sobie przyjąć na klatę sytuacji, kiedy ktoś nas atakuje, nie ma racji - dodał Wójcik.
Poprzednie odcinki "Wydarzeń i Opinii" można obejrzeć tutaj.