Budka: nie ma autorytetu, według którego rząd PiS działa zgodnie z konstytucją

Europosłowie Europejskiej Partii Ludowej, grupy Odnowić Europę, a także socjaliści i Zieloni skrytykowali we wtorek podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu reformy dotyczące sądownictwa w Polsce. Jak stwierdzili, naruszają one zasady praworządności.

 

Dziennik "Rzeczpospolita" informował w piątek, że Polsce może grozić 2 mln euro kary dziennie, jeżeli "nie zamrozi" działania Izby Dyscyplinarnej SN. Taką karę miałby na Polskę nałożyć Trybunał Sprawiedliwości UE.

 

Borys Budka został zapytany w "Graffiti", czy kwestia wypłaty unijnych funduszy powinna być uzależniona od stanu praworządności w danym państwie członkowskim.

 

- Uważa, że polscy rządzący powinni przestać łamać prawo. Nie powinni grać bezpieczeństwem Polek i Polaków, nie powinni narażać na tego typu sankcje - odpowiedział.

 

Według Budki, "nie ma problemu, jeżeli państwa przestrzegają zasad praworządności, by taka zasada została wpisana do tych regulacji".

 

"Nie mamy kraju federacyjnego, mamy polską konstytucję"

 

Eurodeputowani PiS przekonywali podczas wtorkowej debaty, że uchwalone regulacje dot. wymiaru sprawiedliwości funkcjonują już w innych krajach UE.

 

- Po pierwsze, w Polsce mamy polską konstytucję i czasem zapominają o tym eurodeputowani i politycy PiS, że nie mamy niemieckich regulacji landowych, nie mamy kraju federacyjnego, mamy polską konstytucję. Po drugie, to ten rząd od blisko pięciu lat permanentnie łamie konstytucję jeśli chodzi o naruszanie zasady niezawisłości wymiaru sprawiedliwości. Po trzecie, nie jest tak, że są jakieś wątpliwości. To jest tylko i wyłącznie jazda pod prąd tego rządu - ocenił przewodniczący PO.

 

Budka podkreślił, że "nie ma żadnego poważnego autorytetu prawniczego, który powiedziałby, że ten rząd działa w sposób prawidłowy, zgodny z polską konstytucją i traktatami". - Usiłuje się wmówić, że jest w Polsce jakiś spór równorzędnych stron. Nie, mamy politycznych bandytów, którzy zamiast reformować wymiar sprawiedliwości, chcą krok po kroku podporządkowania sądów politykom. Mamy zarówno w Polsce, jak i w Europie polityków, którzy w interesie Polek i Polaków bronią prawa do niezależnego wymiaru sprawiedliwości dla każdego Polaka i obywatela UE - dodał.

 

Jak podkreślił, to rząd PiS doprowadził do tego, że "wydłużają się postępowania sądowe i spadło zaufanie do wymiaru sprawiedliwości".

 

Budka odniósł się także do raportu Najwyższej Izby Kontroli, według której tylko 1 procent majątku pochodzącego z przestępstw przejmuje państwo. - To pokazuje skuteczność tej władzy - powiedział.

 

"To ten obóz władzy wyprodukował przemysł pogardy"

 

W poniedziałek, na Pomorzu prezydent Andrzej Duda uczestniczył w uroczystościach z okazji 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem. W Pucku i Wejherowie grupa manifestujących próbowała zakłócić spotkanie z prezydentem.

 

- Oczekuję od pani marszałek Kidawy-Błońskiej, że przeprosi. Po wszystkim poszła do tych ludzi, obściskiwała się z nimi - mówił we wtorek w "Graffiti" Krzysztof Sobolewski z PiS.

 

Budka podkreślił, że to PiS "wyprodukował przemysł pogardy". - Nie są w stanie zrozumieć, że ludzie oburzają się, jeśli mamy prezydenta, który permanentnie łamie konstytucję, krzyczy na ludzi, który nie potrafi doprowadzić do normalnego dialogu w Polsce - dodał.

 

Lider PO powiedział także, że "każdy ma prawo demonstrować w obronie polskiej konstytucji". On sam,jak powiedział, jest przeciwny brutalizacji życia publicznego.

 

Dotychczasowe odcinki "Graffiti" można obejrzeć w zakładce "Programy".

Czytaj więcej