93-latkowi skradziono hulajnogę, którą dojeżdżał do pracy. Wnuczka prosi o pomoc
"Dziadek ma 93 lata i hulajnoga była jego środkiem transportu, bez niej nie bardzo jest w stanie się poruszać" - napisała pani Magdalena, wnuczka seniora, któremu skradziono pojazd. Kobieta na jednym z portali społecznościowych zamieściła ogłoszenie z nadzieją, że cała sprawa znajdzie swój szczęśliwy finał.
Do kradzieży hulajnogi doszło wieczorem w poniedziałek przy pl. Wilsona, przed kinem "Wisła" w Warszawie.
Skradziony pojazd marki Furgal City posiadał siedzenie. Jak podaje strona "Miasto Jest Nasze" mężczyzna dojeżdżał nim m.in. do pracy.
ZOBACZ: Miał sprzedawać religijne obrazki, zabrał 1000 zł. Mężczyzna okradł 90-latkę
Pojawiła się propozycja zbiórki pieniędzy
"Byłabym wdzięczna gdybyście byli uważni, czy ktoś gdzieś się z taką nie wozi" - zaapelowała w ogłoszeniu pani Magdalena.
Post opublikowany przez wnuczkę seniora udostępniło już ponad 500 osób. A niektórzy nawet proponują, by zorganizować zbiórkę pieniędzy na nową.
"Jestem pewna, że szybko się uzbiera. Ja wpłacę!" - zapewnia jedna z komentujących kobiet.
Czytaj więcej