Wiceminister: ustawa sądowa jest walentynkowa, powstała z miłości do narodu
- Dla mnie ustawa sądowa to ustawa walentynkowa. Wejdzie w życie 14 lutego z miłości do narodu - powiedział w programie "Wydarzenia i Opinie" Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości. Dodał, że część środowiska sędziów nie może być ważniejsza od wszystkich "łącznie z panem Juszczyszynem ważniejszym od prezydenta. Wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak (KO) oceniła słowa Wójcika jako "oburzające".
Tematem poniedziałkowych "Wydarzeń i Opinii" była ustawa sądowa, którą 4 lutego podpisał prezydent Andrzej Duda. Zdaniem Barbary Dolniak, ta reforma to "niszczenie wymiaru sprawiedliwości i autorytetu sędziów".
- Odbudowywanie tego będzie procesem wymagającym szybkich i stanowczych decyzji - uznała.
"14 lutego wejdzie w życie ustawa walentynkowa"
Nie zgodził się z nią Michał Wójcik. Jego zdaniem, tej ustawy nie powinno nazywać się "kagańcową", lecz "walentynkową". - 14 lutego wejdzie w życie ustawa walentynkowa, z miłości do narodu - powiedział.
ZOBACZ: Juszczyszyn zwolniony od orzekania, Nawacki potępiony. Decyzje kolegium olsztyńskiego SO
- To oburzające, co pan mówi. Oniemiałam, że pan mówi o tej ustawie jako walentynkowej. Porównywanie tego do Walentynek... Panie ministrze, trochę powagi w rozmowie o wymiarze sprawiedliwości - odparła Dolniak.
WIDEO: Wiceminister Michał Wójcik o "ustawie walentynkowej"
Wójcik: nie będzie tak, że część środowiska jest ważniejsza od innych
Zdaniem Wójcika, ustawa spowoduje, że do wymiaru sprawiedliwości trafią młodzi ludzie. - Kilkaset etatów zostało zablokowanych przez środowisko sędziowskie. Zgodnie z tą ustawą, wszystkie dokumenty mają być spakowane i wysłane do Krajowej Rady Sądownictwa - mówił.
Jak zapewnił, "nie będzie tak, że część środowiska sędziów jest ważniejsza od innych". - Łącznie z panem Juszczyszynem, który jest ważniejszy od prezydenta - powiedział.
Rządzący myślą o wprowadzeniu sędziów pokoju
Prowadzący Piotr Witwicki zapytał Dolniak, jaki pomysł ma opozycja na reformę sprawiedliwości.
- Chociażby nie wszystkie sprawy, które trafiają do sądów, powinny tam trafiać. Drobne sprawy mogą być załatwiane poza nimi. Szkoda, że taki pomysł dopiero teraz się pojawił, ale boję się, że mimo dobrego pomysłu ostateczny zapis ustawowy nie będzie do zaakceptowania - odpowiedziała.
ZOBACZ: "Murem za Juszczyszynem". Sędziowie odczytali uchwały, które podarł Nawacki
- Mam nadzieję, że pani marszałek poprze naszą propozycję wprowadzenia sędziów pokoju, którzy właśnie tym by się zajmowali - odparł Wójcik.
Przypomniał, że "jest też kwestia przebudowania całego systemu związanego z biegłymi".
Dotychczasowe odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej