Luksusowe więzienie? O życiu na Diamond Princess podczas kwarantanny
Choć są odcięci od lądu i nie mogą opuścić pokładu Diamond Princess z powodu koronawirusa, to nie są odcięci od świata. Ponad trzy tysiące osób od 7 dni jest uwięzionych na wycieczkowcu w japońskim porcie w Jokohamie. W mediach społecznościowych opowiadają, jak żyje się tam podczas kwarantanny.
Pierwszą osobą na statku, u której wykryto koronawirusa, był 80-letni obywatel Chin. Został 25 stycznia wysadzony na ląd w Hongkongu i przekazany służbom medycznym. W Hongkongu armator postanowił skierować statek do portu w Jokohamie i zorganizował badania lekarskie pasażerów oraz załogi. Statek powrócił z rejsu 3 lutego i został objęty dwutygodniową kwarantanną.
Na bieżąco informowani
Od tygodnia spływają informacje o kolejnych osobach zakażonych koronawirusem na pokładzie Diamond Princess. Według najnowszych danych, na statku zaraziło się ponad 130 osób. O nowych przypadkach pasażerowie dowiadują się na bieżąco z komunikatów, które słyszą z głośników zainstalowanych w kajutach.
#day6 #quaratined #coronavirus #CoronavirusOutbreak on #DiamondPrincess captain announcement part 1 pic.twitter.com/XPqBb413o1
— Yardley Wong (@yardley_wong) February 10, 2020
Jak wynika z komunikatu, osoby, które przebywają w kajutach wewnętrznych, gdzie nie ma okien i dostępu do świeżego powietrza, a także dziennego światła, zachęcane są do spacerów po pokładzie.
#day5 #coronavirus #Coronavirusourtbreak #quarantined on #diamondprincess #decktime video 2 part 2 #hanginthereprincess #breathefreedom pic.twitter.com/hgxTXWsFi0
— Yardley Wong (@yardley_wong) February 9, 2020
Owoce morza, warzywa, desery
Rai Caluori z Princess Cruises zapewnił, że pasażerowie statku otrzymują trzy posiłki dziennie dostarczane do kajut.
Na statku podawana są m.in. mięsa, owoce morza, warzywa, owoce i desery.
Dostęp do prasy i telefonu zaufania
Goście mają również zapewniony dostęp do internetu i telefonu, by bez przeszkód mogli się kontaktować z bliskimi. Mogą też oglądać telewizję, której ofertę przewoźnik poszerzył o dodatkowych osiem kanałów. Z kolei załoga, która zajmuje się przygotowywaniem rozrywki na wycieczkowcu, codziennie produkuje specjalnie dla pasażerów statku program "The wake show". Na statku jest również dostęp do prasy.
Caluori z Princess Crouises poinformował, że z powodu stresu, który mogą przeżywać osoby objęte kwarantanną, zorganizowano specjalny telefon zaufania.
Although we're facing many limitations and challenges, we're doing our best to deliver the most critical needs of #DiamondPrincess. We're also working to provide as much care and comfort as we can to all onboard. We hope these gestures will lift the spirits of those onboard. pic.twitter.com/Dlzq3nH7Qc
— Princess Cruises (@PrincessCruises) February 8, 2020
Maseczki i termometry
Mimo udogodnień, które oferuje przewoźnik, pasażerowie muszą stosować się do pewnych wytycznych.
Jeden z gości statku, Matthew Smith poinformował, że zostali wyposażeni w specjalne maseczki.
You'll all be glad to know that we have been supplied with face masks for any occasion. In-cabin formal night anyone? pic.twitter.com/4tCbwXegOD
— Matthew Smith (@mjswhitebread) February 10, 2020
Kilka dni wcześniej opublikował w sieci zdjęcia termometrów, które pasażerowie dostali z informacją, by mierzyć sobie temperaturę kilka razy dziennie i zgłosić, jeżeli przekroczy ona 37,5 stopnia.
Zwrot pieniędzy za rejsDistributed aboard #DiamondPrincess with instructions to take out own temperatures several times a day and report if it is 37.5 Celsius or greater. (For us Americans, Google tells me that's 99.5 Fahrenheit.) pic.twitter.com/zZ8RWGGkmH
— Matthew Smith (@mjswhitebread) February 7, 2020
#day5 #coronavirus #CoronavirusOutbreak #quarantined on #diamondprincess I will give back the gratuity to the crews. They deserved it. Bravo to them. #hanginthereprincess pic.twitter.com/H0qDn2AFAM
— Yardley Wong (@yardley_wong) February 9, 2020