Bydgoszcz: zwłoki dwumiesięcznych bliźniaków w mieszkaniu. "Wykluczamy zatrucie czadem"
Zwłoki dwóch dwumiesięcznych chłopców znaleziono w jednym z bydgoskich mieszkań. Ich matka w stanie bezpośrednio zagrażającym życiu trafiła do szpitala. - Na tę chwilę możemy wykluczyć zatrucie tlenkiem węgla - powiedziała polsatnews.pl mł. insp. Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
W poniedziałek przed godziną 13:00 funkcjonariusze dostali informację o zdarzeniu z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
- Od razu pojechał tam patrol, także pogotowie. Pomimo trwającej godzinę reanimacji dwóch chłopców, bliźniaków, nie udało się uratować - dodała Chlebicz.
Na miejscu pracują służby, przesłuchiwani są świadkowie, również ojciec dzieci. W chwili zdarzenia był w pracy.
- Bliźniaki nie miały widocznych obrażeń. Nie możemy na tym etapie wykluczyć, że do ich śmierci przyczyniła się jakaś osoba - podkreśliła.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że matka bliźniaków była pod opieką lekarza psychiatry. Przyczynę zgonu dzieci wyjaśnią śledztwo i przeprowadzone w jego ramach sekcje zwłok.
WIDEO: Reporterka Polsat News o tragedii w Bydgoszczy
Tragedia w Małopolsce
Na początku lutego do innej tragedii rodzinnej doszło w Karwodrzy (woj. małopolskie). Syn znalazł w domu zwłoki matki z ranami ciętymi. Ciało jej męża policja odnalazła w studni przy domu. Prokuratura poinformowała, że rozszerzone samobójstwo jest najbardziej prawdopodobną hipotezą, choć nie wyklucza udziału osób trzecich w zabójstwie.
ZOBACZ: Tragiczna śmierć małżonków z Karwodrzy. Prokuratura ujawnia szczegóły
Czytaj więcej