Sędziowie wezwali prezesa sądu, by nie utrudniał Juszczyszynowi pracy. Nawacki podarł apel

Polska
Sędziowie wezwali prezesa sądu, by nie utrudniał Juszczyszynowi pracy. Nawacki podarł apel
Polsat News
Prezes Maciej Nawacki podarł kartkę z uchwałami i zamknął zebranie.

"Wzywamy prezesa Nawackiego do zaniechania działań utrudniających sędziemu Juszczyszynowi wykonywanie obowiązków" - napisali sędziowie z Sądu Rejonowego w Olsztynie. Nawacki podarł apel sędziów i zamknął zebranie.

Zebranie sędziów z prezesem Maciejem Nawackim dotyczyło rocznego sprawozdania z działalności sądu. W związku z decyzją Izby Dyscyplinarnej SN o zawieszeniu Pawła Juszczyszyna, sędzia nie mógł brać aktywnego udziału w tym spotkaniu, został jednak wpuszczony na salę. Zebranie miało bowiem charakter publiczny.

 

Większość sędziów opowiedziała się za odrzuceniem sprawozdania rocznego. W taki sposób głosowały 33 osoby, dwie były przeciw, a cztery wstrzymały się od głosu.

 

"Negatywnie oceniliście państwo swoją pracę"

 

- Negatywnie oceniliście państwo swoją pracę przez cały rok - skomentował to sędzia Maciej Nawacki.

 

ZOBACZ: Media ujawniły jedną z list poparcia do KRS

 

Następnie jeden z sędziów przeczytał apel części sędziów Sądu Rejonowego w Olsztynie, którzy chcieli przyjęcia w sumie trzech uchwał. Pierwsza dotyczyła zaniechania działań w sprawie sędziego Juszczyszyna, który został zawieszony w obowiązkach. Druga - wyrażała dezaprobatę po przyjęciu ustawy represyjnej wobec sędziów. Sędziowie z Olsztyna wezwali tym samym członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa, aby zrezygnowali. Po trzecie - sędziwie chcieli, aby uchwały zostały przekazane do prezydenta i do władz ustawodawczych.

 

Prezes Maciej Nawacki podarł następnie kartkę z uchwałami i zamknął zebranie. Jego zdaniem, był to "niedopuszczalny zakres kompetencji zebrania".

 

WIDEO: sędzia Nawacki podarł apel sędziów

  

 

Jego sprawy zostałe rozlosowane między pozostałych sędziów

 

Sędzia Juszczyszyn, rozpatrując w listopadzie ub.r. w Sądzie Okręgowym w Olsztynie apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia sędziów - kandydatów do KRS. Skutkowało to m.in. decyzją prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego - a także członka KRS - Macieja Nawackiego o odsunięciu Juszczyszyna od orzekania.

 

Juszczyszyn został odsunięty od orzekania na miesiąc, bo na taki okres może "zawiesić" sędziego prezes sądu. Następnie Izba Dyscyplinarna SN ponownie zawiesiła olsztyńskiego sędziego w orzekaniu.

 

We wtorek prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki - po otrzymaniu odpisu uchwały Izby Dyscyplinarnej SN - wydał tzw. zarządzenie techniczne, zgodnie z którym wszystkie sprawy w sądzie rejonowym zostały odebrane Juszczyszynowi i rozlosowane między pozostałych sędziów. Na czas zawieszenia zablokowano mu m.in. dostęp do sądowych systemów informatycznych, musiał też zwrócić akta spraw.

 

ZOBACZ: "Działania Juszczyszyna mają cechy powodujące destrukcję w wymiarze sprawiedliwości"

 

"Nagła chorobę jednego z sędziów"

 

Sędzia Juszczyszyn w środę rano przyszedł do sądu - jak mówił - z zamiarem przystąpienia do rozpoznania sprawy w Sądzie Okręgowym. Jak przekazano potem dziennikarzom, z uwagi na "nagłą chorobę jednego z sędziów" zdjętych zostało z wokandy siedem przewidzianych na ten dzień rozpraw, w tym ta, w której występował jako przewodniczący składu sędzia Juszszczyszyn.

 

ZOBACZ: "Działania Juszczyszyna mają cechy powodujące destrukcję w wymiarze sprawiedliwości"

 

Rzecznik prasowy olsztyńskiego Sądu Okręgowego Olgierd Dąbrowski-Żegalski mówił wówczas, że sąd ten uznaje decyzję prezesa sądu rejonowego, który jest pracodawcą sędziego Juszczyszyna.

zdr/msl/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie