"Jestem w szoku. Ile dzieci trzeba w takim razie zabić, żeby dostać dożywocie?"
Słowa sędziego oznaczają, że polski wymiar sprawiedliwości bardzo choruje, bo w życiu by mi do głowy nie przyszło, żeby tak uzasadniać wyrok - powiedział w "Polityce na Ostro" wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik o karze dla kata Nikosia. - To ja się pytam, co trzeba zrobić, żeby osoba mogła dostać dożywotnie pozbawienie wolności? Ile dzieci trzeba zabić? - pytał gość Agnieszki Gozdyry.
Sąd Apelacyjny w Łodzi złagodził z 25 do 15 lat więzienia wyrok za gwałt i zabójstwo 3-letniego chłopca. Jak uzasadnił przewodniczący składu sędziowskiego Krzysztof Eichstaedt, kara wymierzona wcześniej Kanadyjczykowi, który był sprawcą śmiertelnego pobicia, była zbyt surowa.
Na pewno wiemy, że będzie kasacja
- Bardzo się ciesze, że ministrem sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym jest Zbigniew Ziobro i że natychmiast zareagował na to. Wiem, jak ta sprawa się rozwijała, bo rozmawialiśmy wczoraj wieczorem - przyznał Wójcik w Polsat News.
ZOBACZ: "Skandal. Rażąco łagodna kara". RPD o wyroku ws. 3-letniego Nikosia
- Te dokumenty są już w Prokuraturze Krajowej, one są od rana analizowane wiemy na pewno, że będzie kasacja - dodał wiceminister.
Wideo: wyrok jest absurdalny, a polski wymiar sprawiedliwości jest ciężko chory i potrzebuje szybkiej reformy
"Ma być bezstronny, ma być człowiekiem"
- Taki sędzia nie poniesie odpowiedzialności, on jest niezawisły i nie ma takiej możliwości, żeby ten sędzia poniósł odpowiedzialność. I nie ma znaczenia, czy go powołał ten minister, czy inny minister, czy ten, czy inny prezydent nominował. Nie ma znaczenia, czy jest bliższy PiS-owi, czy Platformie Obywatelskiej, to jest ważne, żeby był sędzią - podkreślił wiceszef resortu sprawiedliwości.
- Ma być bezstronny, ma być człowiekiem, ma po prostu sądzić tak, żeby było sprawiedliwie - dodał polityk.
Sąd Apelacyjny w Łodzi złagodził w środę wyrok z 25 do 15 lat więzienia dla Steve'a V., mającego obywatelstwo kanadyjskie i portugalskie, skazanego za zabójstwo połączone ze zgwałceniem trzyletniego syna swojej partnerki. Wyrok obejmował także znęcanie się nad chłopcem.
Wyrok jest prawomocny. Jak uzasadnił przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Krzysztof Eichstaedt, wymierzona wcześniej kara 25 lat więzienia była karą o charakterze szczególnym i była karą rażąco niewspółmiernie surową.
- To szokujący wyrok. 3-letnie dzieciątko bezbronne, niewinne, brutalnie zgwałcone, okrutnie bite. Czas na to, by podawać nazwiska sędziów. To jest władza, więc niech biorą odpowiedzialność za swoje czyny - powiedział tymczasem w czwartek prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Poprzednie odcinki programu "Polityka na Ostro" dostępne są tutaj.
Czytaj więcej