Pociąg dużych prędkości wykoleił się koło Mediolanu. Są ofiary
Dwie osoby zginęły, a 31 zostało rannych w katastrofie kolejowej, do której doszło w czwartek rano w rejonie miasta Lodi na północy Włoch - to najnowszy bilans wypadku w Lombardii. Wykoleił się pociąg dużych prędkości relacji Mediolan-Salerno.
Dwie ofiary śmiertelne to maszyniści kierującego się na południe Włoch pociągu linii Frecciarossa (Czerwona Strzała) - podały media.
Do wypadku doszło w miejscowości Ospedaletto Lodigiano. Agencja Ansa, powołując się na ekipy techniczne, poinformowała, że w chwili wypadku skład jechał z prędkością 290 kilometrów na godzinę, czyli najwyższą z możliwych.
"Mogło dojść do masakry"
Według ustaleń sił porządkowych z niewyjaśnionych dotąd przyczyn lokomotywa pociągu odczepiła się od wagonów i uderzyła w wózek transportowy na przeciwnym torze, a po przejechaniu około 300 metrów poza torami wpadła na budkę kolejową. Wtedy wywrócił się pierwszy wagon składu.
-Mogło dojść do masakry - ocenił prefekt Lodi Marcello Cardona. Pozostałe wagony, w których było około 30 pasażerów, nie są zniszczone.
È il Frecciarossa 9595 il treno deragliato vicino Lodi. Sul posto anche la #Poliziastradale per le conseguenze del grave incidente ferroviario pic.twitter.com/67OiUqUWtH
— Polizia di Stato (@poliziadistato) February 6, 2020
Na odcinku torów, na którym doszło do katastrofy, trwały w ostatnich godzinach prace konserwacyjne. Nie wyklucza się, że przyczyną wypadku był problem ze zwrotnicą.
#Lodi Primi rilievi investigativi della #poliziaferroviaria. Il transito al momento è sospeso in entrambe le direzioni pic.twitter.com/ST04gB3cT2
— Polizia di Stato (@poliziadistato) February 6, 2020
Ruch kolejowy na często uczęszczanej trasie Mediolan-Bolonia został na długo sparaliżowany.
Czytaj więcej