Kolejna debata w PE na temat praworządności w Polsce. Chcą jej m.in. europosłowie Macrona
W odpowiedzi na nowelizację ustaw sądowych, europosłowie z frakcji Odnówmy Europę (Renew Europe) chcą na przyszłotygodniowej sesji plenarnej w Strasburgu zorganizować kolejną debatę o praworządności w Polsce. Jak wynika z nieoficjalnych informacji korespondentki Polsat News Doroty Bawołek, pozostałe siły w PE mają zaakceptować wniosek w tej sprawie.
Po brexicie Odnówmy Europę liczy 97 europosłów. W skład frakcji wchodzi m.in. były premier Belgii Guy Verhofstadt oraz politycy La République en marche - partii założonej przez Emannuela Macrona. Przewodniczącym grupy został były premier Rumunii Dacian Cioloș. We frakcji nie ma przedstawicieli Polski.
Według informacji Doroty Bawołek, w czwartek szefowie pozostałych grup politycznych w PE mają zdecydować ws. wniosku Renew Europe. Debata miałaby się planowo odbyć we wtorek - tydzień po wizycie prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Polsce.
Europosłowie @RenewEurope (frakcji stworzonej w PE z inicjatywy @EmmanuelMacron ) chcą kolejnej debaty o praworządności w PL - „Ostatnich reformach w polskim sadownictwie” - już w przyszłym tygodniu na sesji w Strasburgu. Europarlament ma jutro zdecydować o ich wniosku.
— Dorota Bawolek (@DorotaBawolek) February 5, 2020
ZOBACZ: Macron w Polsce. "Wyraziłem zaniepokojenie reformami wymiaru sprawiedliwości"
W przeciwieństwie do debaty, jaka miała miejsce na ostatniej, styczniowej sesji plenarnej PE, ta ma dotyczyć tylko praworządności Polski, bez Węgier. Eurodeputowani Odnówmy Europę jako powód jej organizacji podają "ostatnie reformy w polskim sądownictwie", czyli nowelizację ustawy o sądach, która przewiduje m.in. dyscyplinowanie sędziów.
Nie wiadomo jednak, czy poza debatą odbędzie się także głosowanie nad rezolucją ws. praworządności w Polsce.
"Ryzyko poważnego naruszenia wartości unijnych"
Podczas styczniowej sesji plenarnej w Strasburgu PE przyjął taką rezolucję ws. Polski i Węgier. Głosowało wówczas 665 europosłów, "za" było 446, "przeciw" 178, a 41 wstrzymało się od głosu.
Tekst rezolucji przygotowany przez pięć głównych grup politycznych podkreślał, że każde wyraźne ryzyko poważnego naruszenia przez państwo członkowskie wartości unijnych nie dotyczy wyłącznie tego państwa, ale wywiera też wpływ na pozostałe kraje UE.
Europosłowie przypomnieli o swoim stanowisku, w którym opowiedzieli się za ochroną budżetu Unii w przypadku braków w zakresie praworządności. Wezwali państwa członkowskie do rozpoczęcia negocjacji, by przyjąć przepisy wprowadzające warunkowość w dostępie do środków unijnych.
ZOBACZ: Ostra kłótnia Sikorskiego z Szydło. Padły słowa o seicento i zarzut kłamstwa
Początkowo tego zapisu nie było w projekcie rezolucji, jednak został on dodany jako poprawka. W taki sam sposób w tekście znalazło się odniesienie do przyjętej przez Sejm 20 grudnia 2019 roku ustawy zaostrzającej środki dyscyplinujące wobec sędziów.
Czytaj więcej