Strażak z promilami pojechał gasić pożar. "Znajdzie się za burtą naszej jednostki"
Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Czerwionce (woj. śląskie) pojechali do pożaru trawy. Ogień szybko udało się opanować, jednak akcja nie zakończyła się dobrze dla jednego ze strażaków. Jak się okazało 33-latek gasił pożar mając ponad dwa promile alkoholu.
Wieczorem 1 lutego strażacy z OSP w Czerwionce zostali wezwani do pożaru. Paliły się trawa i zarośla na brzegu rzeki Bierawki.
Anonim o nietrzeźwości druha
Podczas gaszenia pożaru obecni na miejscu zdarzenia policjanci otrzymali anonimową informację, że jeden ze strażaków biorących udział w akcji może być pijany.
33-latek został przewieziony przez funkcjonariuszy na komendę, gdzie zbadano jego trzeźwość. Badanie wykazało, że mężczyzna jest pijany - miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Strażacy: "Nie tolerujemy alkoholu"
Prezes OSP Czerwionka zapewnia, że strażak poniesie konsekwencje swojego czynu i zostanie usunięty z jednostki.
- Sprawa tego incydentu jest już załatwiona. Został, póki co zawieszony, a wkrótce znajdzie się za burtą naszej jednostki. Nie tolerujemy alkoholu - powiedział Maciej Lichawski.
ZOBACZ: Pomylił chmury z dymem. Postawił na nogi ponad 100 strażaków
Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie nie tylko zawodowo, ale również przed sądem. Będzie odpowiadał z artykułu 70 paragraf 2, który mówi, że karze aresztu albo grzywny podlega ten, "kto wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości znajduje się w stanie po użyciu alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka i podejmuje w tym stanie czynności zawodowe lub służbowe".
Czytaj więcej