Miał pobić przypadkowego Ukraińca tak mocno, że pękło mu oko
Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 40-letniego obywatela Armenii, który miał pobić Ukraińca. W wyniku zdarzenia poszkodowanemu mężczyźnie pękła gałka oczna. Armeńczyk zaraz potem uciekł, a obywatel Ukrainy trafił do szpitala. Podejrzanemu grozi grozi do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku. - Policjanci z wolskiej komendy otrzymali zgłoszenie o napaści na obywatela Ukrainy. Z wstępnych informacji wynika, że pokrzywdzony został zaatakowany na bazarze przez nieznanego mu mężczyznę - powiedziała kom. Marta Sulowska, rzeczniczka tamtejszej policji.
ZOBACZ: Prosto z wesela trafił na OIOM. Twierdzi, że pobił go pan młody
Według śledczych, 40-letni obywatel Armenii uderzył pięścią w twarz obywatela Ukrainy, przez co pokrzywdzony stracił oko. - Zaraz po tym mężczyzna uciekł, a pokrzywdzony trafił do szpitala - dodała.
Armeńczyka złapali na Włochach
- Po wykonaniu czynności procesowych przez śledczych do działań włączyli się policjanci operacyjni. W wyniku ustaleń i zgromadzonego na każdym etapie materiału dowodowego śledczy wytypowali mężczyznę mogącego mieć związek ze zdarzeniem - przekazała kom. Sulkowska.
ZOBACZ: 16-latek napadł na sklep i groził ekspedientce. Ukradł słodycze
Do zatrzymania 40-letniego obywatela Armenii doszło kilka dni temu na warszawskich Włochach. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała w postaci ciężkiego kalectwa.
Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Może mu grozić do 10 lat więzienia.