Jeden miał 4,5 promila, drugi prawdopodobnie był pod wpływem narkotyków. Ucieczka im się nie udała
26-latek, który w nocy nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Siemianowicach Śląskich i uciekał przed radiowozem, zakończył jazdę na drzewie. Do nocnej kontroli nie zatrzymał się również 27-latek w Częstochowie. Podczas ucieczki rozbił radiowóz, ale wpadł na kolejnej blokadzie. Jeden z zatrzymanych kierowców miał 4,5 promila alkoholu, a drugi prawdopodobnie kierował pod wpływem narkotyków.
Mieszkańców ulicy Parkowej w Siemianowicach Śląskich obudził w nocy z piątku na sobotę około godz. 3 ogromny huk. To audi z impetem wjechało w zaparkowaną osobówkę, a następnie w znak drogowy.
ZOBACZ: Spektakularny koniec pościgu za pijanym kierowcą bmw [WIDEO]
Przebudzeni ludzie, widząc, że kierowca chce odjechać, natychmiast zadzwonili na policję. Na widok nadjeżdżającego radiowozu kierowca audi zaczął uciekać. Ale jadąc z nadmierną prędkością stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo.
Pasażer agresywny i wulgarny
Kiedy kierowca i pasażer wyszli z auta, czekali już na nich mundurowi. Od mężczyzn było czuć woń alkoholu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że 26-letni kierowca miał ponad 4,5 promila alkoholu w organizmie.
Pasażer zaczął grozić policjantom i ich znieważać. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty za popełnione przestępstwa. Kierowca także usiłował groźbą wpłynąć na czynności policjantów, za co przedstawiono mu dodatkowy zarzut. Wobec mężczyzn prokurator zastosował dozór, a o ich dalszym losie zdecyduje sąd.
Do spektakularnego pościgu doszło w sobotnią noc na ulicach częstochowskiej dzielnicy Raków. Policjanci zostali powiadomieni o poruszającym peugeocie, którego kierowca może być pijany. Próby zatrzymania kierowcy do kontroli nie powiodły się, kierowca auta zaczął uciekać.
Rozbił radiowóz, wpadł na blokadzie
27-latek dojechał do wsi Przymiłowice, gdzie na widok blokującego drogę radiowozu, uderzył w niego, wycofał i kontynuował ucieczkę.
Wpadł w Olsztynie na kolejnej policyjnej blokadzie. Podczas zatrzymania 27-latek zachowywał się agresywnie, nie słuchał poleceń i odmówił poddania się badaniu alkomatem. Pobrano od niego krew do dalszej analizy, gdyż niewykluczone, że kierował pod wpływem środków odurzających.
Mężczyzna usłyszał nie tylko zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, ale również czynnej napaści na umundurowanych funkcjonariuszy oraz zniszczenia mienia.
Czytaj więcej