Granice zamknięte dla obcokrajowców przylatujących z Chin. Obawa przed koronawirusem
Po Australii, Nowej Zelandii i Korei Płd. również Indonezja oraz Irak wprowadziły w niedzielę zakaz wjazdu na ich terytorium obcokrajowców, którzy byli w prowincji Hubei w Chinach, gdzie znajduje się ognisko epidemii koronawirusa wywołującego zapalenie płuc.
Podejmowane działania są związane z rosnącym zagrożeniem rozprzestrzeniania się koronawirusa z Wuhan w Chinach. Zakaz dotyczy wszystkich cudzoziemców udających się do Nowej Zelandii, którzy wyjechali z lub przejechali tranzytem terytorium Chin po 2 lutego 2020 r.
"Służby odpowiedzialne za ochronę zdrowia zwróciły uwagę na fakt, że wciąż szeroki jest margines naszej niewiedzy, gdy chodzi o sposób, w jaki wirus jest przekazywany, co sprawia, że musimy zachować szczególną ostrożność" - argumentowała premier a zarazem minister dziedzictwa narodowego, bezpieczeństwa narodowego i ds. zwalczania ubóstwa dzieci Jacinda Ardern w niedzielę.
ZOBACZ: Koronawirus z Wuhan. Australia zamyka granice przed przyjeżdżającymi z Chin
W sobotę tego rodzaju zakaz wprowadziła również Australia. O ograniczeniach poinformował australijski premier Scott Morrison. Władze Australii podniosły również alert dotyczący podróży do Chin do najwyższego poziomu, odradzając swoim obywatelom wszelkie wizyty w tym kraju. Zakaz wstępu do Australii osobom, które były w Chinach kontynentalnych od 1 lutego, dotyczy zarówno podróżnych przybywających bezpośrednio, jak i tych lecących przez inne kraje.
Co najmniej dwa tygodnie
Zarówno w Nowej Zelandii, jak i w Australii zakaz nie odnosi się do powracających do kraju obywateli Australii i podróżnych posiadających wizy uprawniające do stałego pobytu, jak również ich małżonków, dzieci i prawowitych opiekunów. Osoby te mają jednak obowiązek poddać się samodzielnej kwarantannie, izolując się od ludzi przez 14 dni od momentu przekroczenia granicy.
Zakaz wjazdu cudzoziemców podróżujących z Chin ma obowiązywać przez co najmniej 14 dni i będzie co 2 dni weryfikowany przez władze sanitarno-epidemiologiczne Nowej Zelandii.
W kraju tym nie odnotowano, jak dotąd, żadnego przypadku zakażenia koronawirusem - w przeciwieństwie do Australii, gdzie 12 osób uległo zakażeniu i przebywa obecnie na obserwacji w szpitalach zakaźnych.
Zakaz w Korei Płd.
O wprowadzeniu zakazu wjazdu dla obcokrajowców przybywających z prowincji Hubei, odizolowanej przez władze chińskie od reszty kraju w związku z szybkim rozprzestrzenianiem się wirusa, poinformował w niedzielę do południa premier Korei Płd. Czung Sie-Kiun.
Szef rządu w Seulu wskazał, że w trakcie weekendu odnotowano trzy nowe przypadki zakażeń, co zwiększyło liczbę zakażonych koronawirusem w Korei Płd. do 15 osób.
Zakaz nie dotyczy obywateli południowokoreańskich i członków ich rodzin.
Korea Płd. jest kolejnym krajem, który wprowadza zakaz wjazdu na swoje terytorium obcokrajowców, którzy byli bądź przejeżdżali tranzytem przez środkowe Chiny.
Ewakuacje
W ubiegłym tygodniu władze w Canberze i Wellington ogłosiły, że w ramach wspólnej operacji ewakuują swoich obywateli z ogarniętego epidemia chińskiego miasta Wuhan i umieszczą ich na należącej do Australii Wyspie Bożego Narodzenia oddalonej 1,5 tys. km od Australii.
Spotkało się to z krytyką części ekspertów medycznych, którzy zwracali uwagę na fakt, że Wyspa Bożego Narodzenia – australijskie terytorium zależne położone na Oceanie Indyjskim w odległości zaledwie 380 km od indonezyjskiej wyspy Jawa - była wykorzystywana w latach 2002-2018 do przetrzymywania uchodźców i osób ubiegających się o azyl w Australii.
W niedzielę przed południem minister zdrowia Australii Greg Hunt zapowiedział, że ewakuacja obywateli obu wyspiarskich państw zostanie przeprowadzona w ciągu najbliższych 24 godzin. "Personel medyczny w ambulatorium specjalnie zorganizowanym na tę okazję na Wyspie Bożego Narodzenia jest już gotowy na przyjęcie osób przybywających z Wuhan" - zapewnił.
ZOBACZ: Kolejne ofiary koronawirusa. Dotarł do 25 krajów
W piątek ograniczenia wjazdowe związane z koronawirusem ogłosiły również Stany Zjednoczone.
Dołączają Indonezja i Irak
Minister spraw zagranicznych Indonezji Retno Marsudi poinformował w niedzielę, że wszystkie loty do i z Chin kontynentalnych zostają zawieszone do odwołania. Zgodnie z rozporządzeniem rządu do Indonezji nie będą mogli wjechać obywatele innych państw, którzy byli w Chinach i opuścili to państwo w okresie krótszym niż 14 dni od planowanego przekroczenia granicy do Indonezji.
Indonezyjskie władze wstrzymały też czasowo wydawanie bezpłatnych wiz obywatelom Chin i zawiesiły procedurę uzyskiwania przez podróżnych przybywających z Chin kontynentalnych wiz na lotniskach.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indonezji zaapelowało do obywateli, by porzucili plany wyjazdowe i zrezygnowali z ewentualnych podróży do Chin.
ZOBACZ: Ważna wiadomość ws. koronawirusa. "Łatwiej będzie go leczyć"
Także władze Iraku podjęły decyzje o niewpuszczaniu do Iraku cudzoziemców, którzy uprzednio byli w Chinach. Agencja Reutera zauważa, że decyzja rządu w Bagdadzie będzie mieć bezpośredni wpływ na gospodarkę kraju.
Chiński koncern China National Petroleum Corp. (CNPC) jest jednym z największych inwestorów w branży wydobycia i produkcji ropy naftowej w Iraku, a chiński koncern państwowy CNOOC Ltd zajmuje się - jako główny inwestor - eksploatacją złóż w południowo-wschodniej części kraju.
Decyzję Dżakarty i Bagdadu o zakazie wjazdu dla cudzoziemców przyspieszyła wiadomość o śmierci 44-letniego mężczyzny w Filipinach. Zmarły był Chińczykiem; on i jego partnerka byli jedynymi przebadanymi osobami w Filipinach, u których wykryto obecność koronawirusa. Zgon 44-latka ma znaczenie psychologiczne i moralne - jest to pierwszy przypadek śmierci z powodu zakażenia koronawirusem poza terytorium Chin.
Epidemia nowego koronawirusa wybuchła w grudniu ubiegłego roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Wirus wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne.
14 tys. zarażonych
W Chinach, według danych na sobotę wieczór, wirusa wykryto już u 14 tys. osób, z czego 304 zmarło – ogłosiła państwowa komisja zdrowia ChRL.
Wirus przedostał się do wszystkich prowincji i regionów ChRL, a także do około 25 krajów świata, w tym do USA, Niemiec, Francji i Finlandii.
ZOBACZ: Pierwsza śmiertelna ofiara koronawirusa poza Chinami
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła w czwartek, że rozprzestrzenianie się koronawirusa stanowi zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. W związku z tym zaleca wszystkim państwom, by podejmowały działania powstrzymujące rozprzestrzenianie się wirusa 2019-nCoV. Chodzi m.in. o monitorowanie sytuacji, wczesne wykrywanie przypadków zakażenia i identyfikowanie osób, które mogły mieć kontakt z zainfekowaną osobą.