Zabójstwo 20-latka. Nowe fakty w sprawie podejrzanych o zabójstwo dostawcy pizzy z Płocka
To wyglądało jak egzekucja z zemsty. Szczegóły morderstwa 20-letniego dostawcy z restauracji w Płocku są szokujące, choć śledczy na razie nie ujawniają szczegółów. - To tylko bydło tak robi. Chociaż chyba nawet bydło by swoich młodych nie zostawiło. Oni się znali. To najgorsze - powiedział reporterce "Wydarzeń" Ryszard, jeden z mieszkańców Płocka.
Mieszkańcy płockiego osiedla Borowiczki są w szoku. To tu trzej koledzy najpierw zwabili 20-letniego Rafała pracującego jako dostawca w pizzerii. Gdy już zjedli pizzę, którą im przywiózł, związali go, wrzucili do bagażnika i wywieźli prawie sto kilometrów na północ. Niedaleko Rypina (woj. kujawsko-pomorskie) został zamordowany. Ciało pogrzebali w lesie koło Okalewa.
- Zakopali go niedaleko przy pomniku i odjechali po łopatę, wapno. Nie wiem, jak tak można zrobić człowiekowi - podkreśliła pracownica lokalnego sklepu.
"Zaplanowali poszczególne etapy"
Sprawcy najprawdopodobniej udusili Rafała przy użyciu linki. Ciało ukryli we wcześniej wykopanym dole. Zasypali ziemią i wapnem.
- Oni się ze sobą umówili i zaplanowali poszczególne etapy. Później realizowali je - poinformowała Iwona Śmigielska-Kowalska z Prokuratury Okręgowej w Płocku.
ZOBACZ: Łopaty, sznur i wapno kupili w jednym sklepie. Tak wpadli mordercy z Płocka
O zaginięciu brata policję powiadomiła siostra. Zaniepokoił ją fakt, że nie wrócił na noc do domu. Po kilkunastu godzinach podejrzanych zatrzymano.
- 18, 19 i 24-latek usłyszeli zarzut pozbawienia wolności i zabójstwa 20-latka - przekazała mł. asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
WIDEO: Nowe fakty w sprawie morderstwa 20-latka
"Motywy godne potępienia"
Podejrzanym o zabójstwo grozi dożywocie. Dlaczego zabili? Jak wyjaśniła Śmigielska-Kowalska, "były to motywy godne potępienia, choć nie ujawniamy szczegółów".
Śledczy dodają, że podejrzani potwierdzili w czasie przesłuchań przebieg uprowadzenia Rafała. Ich relacje różnią się natomiast w szczegółach co do samego zabójstwa.
Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że chłopak w ciągu kilku ostatnich miesięcy był kilkakrotnie wzywany na policję na przesłuchania.
- Mieli być we trzech przesłuchiwani do sprawy o wyłudzenia. A tam jeszcze inne sprawy były, podobno "na słupa" zrobili tego chłopaka - mówił jeden z rozmówców programu "Interwencja".
Trzej podejrzani zostali tymczasowo aresztowani.