Premier zarządził ewakuację Polaków z Wuhan i prowincji Hubei. Już lecą do Paryża
"W związku z sytuacją epidemiologiczną w chińskiej prowincji Hubei" Mateusz Morawiecki podjął decyzję o ewakuacji stamtąd obywateli Rzeczypospolitej Polskiej" - poinformowała kancelaria premiera. "Dzięki współpracy z naszymi europejskimi partnerami Polacy są w tej chwili w drodze do Paryża, skąd zostaną przetransportowani specjalnymi wojskowymi samolotami Polskich Sił Zbrojnych do Wrocławia".
Wkrótce więcej informacji.
"W związku z sytuacją epidemiologiczną w chińskiej prowincji Hubei podjąłem decyzję o ewakuacji stamtąd obywateli Rzeczypospolitej Polskiej" - poinformował premier Mateusz Morawiecki, dowiedział się polsatnews.pl. "Dzięki współpracy z naszymi europejskimi partnerami Polacy są w tej chwili w drodze do Paryża, skąd zostaną przetransportowani specjalnymi wojskowymi samolotami Polskich Sił Zbrojnych do Wrocławia" - ustaliliśmy.
Premier poinformował o swojej decyzji na Facebooku. Polacy, którzy przylecą z Chin do Paryża zostaną następnie przewiezieni do Wrocławia. W tym celu rząd skieruje do Francji samoloty polskich Sił Zbrojnych.
"Wśród pasażerów nie ma osób z podejrzeniem chorób zakaźnych, ale po wylądowaniu wszyscy profilaktycznie przejdą szczegółowe badania" - poinformował premier. "Jestem w tej sprawie w stałym kontakcie ze wszystkimi podległymi mi służbami" - dodał.
"Zdrowie naszych Obywateli jest dla nas najwyższym priorytetem. Państwo Polskie nigdy nie zostawia Ich bez właściwej opieki" - poinformował premier.
Przed godz. 19:00 w sobotę polski Boeing 787-9 Dreamliner z Polakami ewakuowanymi z Chin wylądował w Warszawie. Na pokładzie maszyny z Pekinu byli m.in. członkowie załóg spółki, która zawiesiła rejsy do Państwa Środka oraz obywatele Polski i UE, którzy zdecydowali się wrócić do Europy. Na miejscu będą monitorowani, pozostając w kontakcie z sanepidem - informuje Ministerstwo Zdrowia.
Wcześniej resort zdrowia informował, że ewakuacja Polaków z miasta Wuhan zajmie co najmniej kilka dni. Nasi obywatele mieli dotrzeć do ojczyzny dopiero w przyszłym tygodniu - wynikało z tych zapowiedzi. Resort podał jednocześnie, że sama ewakuacja ma być przeprowadzona "błyskawicznie".
Czytaj więcej