"Prezydent zachował się jak Piłat. Odbył spotkanie i umył ręce"
- Żałuję, że pan prezydent nie przygotował się do tego spotkania, ponieważ nie miał żadnego planu na jego przebieg – mówił w programie "Polska Wybrała" Dariusz Klimczak (PSL), komentując środowe spotkanie Andrzeja Dudy z liderami opozycji. Poseł PiS Jan Mosiński zauważył, że prezydent wysłuchał przedstawicieli klubów parlamentarnych, ale decyzje podejmuje samodzielnie.
W środę po południu prezydent Andrzej Duda spotkał się z przedstawicielami klubów PiS, KO, Lewicy, PSL-Kukiz15 oraz koła Konfederacji w Pałacu Prezydenckim. Spotkanie dotyczyło reformy wymiaru sprawiedliwości.
Klimczak podkreślił, że według niego prezydent nie przygotował się do tego spotkania. - Zachował się wręcz jak Piłat: odbył spotkanie, umył ręce i uważa, że jest czysty, bo odbył konsultacje. Po tym spotkaniu nie zapadły żadne konkluzje, wszyscy wyszli z tego spotkania rozczarowani – powiedział poseł ludowców.
"Szalupa ratunkowa" dla prezydenta
Toamsz Trela z SLD mówił, że "lewica jak i opozycja rzuciły panu prezydentowi szalupę ratunkową". - Żeby pan prezydent się zreflektował i stanął na wysokości zadania i próbował wyjść z tego impasu. Ja przypomnę, że na spotkaniu z panem prezydentem Dudą złożylismy trzy postulaty. Jeden był taki, żeby pan prezydent powstrzymał się z powoływaniem sędziów i na ten postulat pan prezydent odpowiedział pozytywnie, uwzględnił go – zawuażył polityk.
ZOBACZ: Prezydent dla Polsat News: wstrzymuję się z nominacjami sędziowskimi
- Prezydent wysłuchał przedstawicieli klubów parlamentarnych, co myślą o zmianach proponowanych w ustawie o SN i sądach powszechnych, ale pan prezydent zgodnie z jego funkcją jaką pełni, podjął decyzję samodzielnie, jest ponad tym wszystkim – powiedział Jan Mosiński.
Okrągły stół ws. wymiaru sprawiedliwości
W piątek odbyło się "Forum dla Praworządności" zorganizowane przez Polską Akademię Nauk. Jego tematem była przyszłość wymiaru sprawiedliwości w Polsce. W spotkaniu udział wzięli m.in.: wicepremier Jarosław Gowin i wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.
Organizacja spotkania była odpowiedzią na apele środowiska prawniczego o okrągły stół ws. praworządności. Do uczestnictwa w spotkaniu zaproszeni zostali przedstawiciele władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej, a także środowiska prawnicze i naukowe. Nie przewidziano obecności przedstawicieli partii politycznych.
ZOBACZ: Trybunał Konstytucyjny wstrzymał uchwałę Sądu Najwyższego
Do "Forum dla Praworządności" odniósł się Mosiński. - Wczorajsze spotkanie było bardzo ciekawe. Część ekspertów, profesorów, mówi, żeby zmieniać to do bólu, a część opowiada się za zmianami kosmetycznymi. Ostateczna decyzja należy do nas – zauważył poseł PiS.
"Polacy są zmęczeni tym sporem o sądownictwo"
- Dzisiaj ta sytuacja, z którą mamy do czynienia, to efekt czteroletneigo wysiłku Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Doprowadzili kraj do przepaści. I nie mają zamiaru się cofnąć ani o milimetr, bo my tutaj mówimy o deklaracjach prezydenta, a z drugiej strony należy zobaczyć, co "ziobrowska" część KRS zrobiła w dniu wczorajszym - kolejne nominacje dla sześciu "neosędziów" – mówił Marek Sowa (PO).
WIDEO: fragment programu "Polska Wybrała"
Przedstawicielka Konfederacji Anna Bryłka podkreśliła, że "Polacy są już zmęczeni tym sporem o sądownictwo". - Zeszłotygodniowa uchwała SN pokazała jedną rzecz - do tego czasu, do czasu tej uchwały, spór w wymiarze sprawiedliwości dotyczył TK, SN, generalnie abstrakcyjnych podmiotów, które przeciętnego Polaka zupełnie nie dotyczą. Natomiast zeszłotygodniowa uchwała SN wprowadza pewego rodzaju paraliż i dotyczy przeciętnego obywatela - wyroki, które zostały wydane przez sędziów od 2018 roku, mogą zostać podważone ze względu na to, że sędzia został powołany w nieważny sposób – mówiła w programie Wojciecha Dąbrowskiego "Polska Wybrała".
Czytaj więcej