Wskoczyli do jadącego pociągu. Zaczęli wyrzucać z niego tajemnicze pakunki
Kiedy pociąg towarowy wiozący z Ukrainy rudę żelaza zwolnił, dojeżdżając do przejazdu kolejowego w okolicy Jarosławca, wskoczyło do niego czterech mężczyzn i zaczęło wyrzucać podejrzane paczki na tory. Nie podejrzewali, że są obserwowani przez pograniczników i celników. Wszyscy zostali zatrzymani, kiedy pakowali pudła owinięte folią do samochodu.
Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej oraz Krajowej Administracji Skarbowej monitorowali przejazd pociągu towarowego, który wjechał z Ukrainy do Polski. W pobliżu Jarosławca (powiat zamojski) zauważyli czterech mężczyzn, którzy korzystając z tego, że pociąg zwolnił przy przejeździe kolejowym, wspięli się na wagony wypełnione rudą żelaza.
ZOBACZ: Papierosy ukryte w deskach. Służby udaremniły zuchwały przemyt
Mężczyźni z mozołem wydobywali coś spod rudy i wyrzucali wzdłuż linii kolejowej, po czym opuścili skład i pozbierali leżące w pobliżu torów paczki. Kiedy ładowali je do samochodu, zostali zatrzymani.
W pudłach 14 tys. paczek papierosów
Okazało się, że w kartonowych pudłach owiniętych czarną folią były przemycane zza wschodniej granicy papierosy. Zabezpieczono ponad 14 tys. paczek papierosów bez polskich oznaczeń akcyzy o wartości prawie 200 tys. zł.
Zatrzymani - Polak (mieszkaniec pow. lubartowskiego) oraz trzech Ukraińców - odpowiedzą za przestępstwo karno-skarbowe. Obcokrajowcom nakazano również opuszczenie terytorium Polski z zakazem ponownego wjazdu. Dwóch obywateli Ukrainy nie będzie mogło wjechać ponownie do Polski przez dwa lata, a jeden przez rok.
Czytaj więcej