Mieli okradać tiry w Holandii. Porzucili auto na polskich tablicach rejestracyjnych. Padły strzały
Trwają poszukiwania mężczyzn, którzy zaczęli uciekać przed holenderską policją, porzucając auto na polskich tablicach rejestracyjnych. Do zdarzeń doszło w okolicach stacji benzynowej Het Anker przy autostradzie A2. Funkcjonariusze pojawili się na miejscu po zgłoszeniach kierowców, że ktoś próbuje okraść ładunki z tirów. Mężczyźni zbiegli, choć policjanci oddali liczne strzały ostrzegawcze.
Policja została zaalarmowana we wtorek nocy o próbach okradzenia kilku ciężarówek zaparkowanych na parkingu przy stacji benzynowej Bosserhof na autostradzie A2 (okolice Echt, prowincja Limburgia). Kierowcy zauważyli, że w naczepach pocięto plandeki.
Dwaj podejrzani przebiegli przez ruchliwą autostradę A2 i zniknęli mundurowym z oczu. Poszukanie terenu nie przyniosło efektu, mimo użycia psa tropiącego i śmigłowca.
ZOBACZ: Wykorzystał nieuwagę policjantów i ukradł z radiowozu... narkotyki
W trakcie akcji policję powiadomiono o skradzionych ładunkach z ciężarówek zaparkowanych na oddalonym ok. 10 km parkingu przy stacji Het Anker (okolice Born). Świadkowie widzieli dwóch mężczyzn w samochodzie z polskimi tablicami rejestracyjnymi.
Porzucili auto i skradzione towary
Przybyli tam funkcjonariusze zauważyli podejrzane auto. Na ich widok mężczyźni wysiedli i rzucili się pieszo do ucieczki. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze za wbiegającymi na autostradę mężczyznami. Nie powstrzymało to jednak uciekinierów, którzy z narażeniem życia przedostali się na drugą stronę drogi. Policji nie udało się ich ująć.
ZOBACZ: Bójka o pokój w holenderskim Roosendaal. Polak dźgnięty nożem
Przeszukując porzucony przez zbiegów samochód z polską tablicą rejestracyjną, znaleziono obok niego towary, które zostały skradzione z ciężarówek.
Czytaj więcej