Trzy miesiące niemal bez deszczu. Susza w Polsce zagraża lasom
Mimo ostatnich opadów śniegu, w lasach i na polach panuje susza. Drzewa i rośliny bez wody słabną i stają się bardziej podatne na szkodniki. Leśnicy przewidują, że przez taką zimę jaką mamy obecnie, będzie to dla przyrody bardzo trudny rok.
To już kolejny rok zimy ze skąpymi opadami śniegu, deszczu i deszczu ze śniegiem. Co gorsza na poprawę się nie zanosi. - Jeśli chodzi o prognozy długoterminowe na luty czy marzec, to nie widać znaczących opadów - powiedział Marek Horczyczak z redakcji Pogody Telewizji Polsat. - Wręcz te symulacje pokazują, że opadów będzie mniej - dodał prezenter.
"Śnieg jest bardzo potrzebny"
Łagodna zima jednych cieszy, innych martwi. Do tych drugich zaliczają się leśnicy. Ściółka w wielu polskich lasach jest w najlepszym wypadku wilgotna, a powinna być przykryta grubą warstwą śniegu.
- Śnieg jest bardzo potrzebny, bo powoli roztapiając się nawadnia glebę - tłumaczy Anna Malinowska z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.
Na głównym zdjęciu depeszy widać mapę opadów atmosferycznych w Polsce w ostatnich trzech miesiącach. Kolor czerwony pokazuje brak opadów praktycznie na całej powierzchni kraju. Hydrolodzy mówią o zbyt niskim jak na styczeń poziomie rzek.
- To już jest ponad siedem lat kiedy brakuje takiego długoterminowego zalegania pokrywy śnieżnej - precyzuje Sergiusz Kieruzel z Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Coraz więcej uschniętych i chorych drzew
Skutki niskiego poziomu wód gruntowych mogą być dla polskich lasów opłakane. Brak wody osłabia drzewa, a te są bardziej podatne na grzyby i szkodniki.
WIDEO: Susza zagraża lasom i uprawom
Pojawiają się też pasożyty i półpasożyty jak na przykład jemioła, która masowo zaczęła atakować sosny. Alarmującym wskaźnikiem dla leśników jest ilość tzw. posuszu, czyli drzew uschniętych i chorych. Te dane niestety pną się w górę.
- Kilka lat temu z polskich lasów usunęliśmy 1,5 mln metrów sześciennych posuszu, w zeszłym roku było to już 4,5 mln metrów sześciennych - zwraca uwagę Anna Malinowska.
Bobry pomagają leśnikom
Jednym ze sposobów walki z suszą w lasach są systemy małej retencji. Buduje się specjalne zbiorniki, które zatrzymują wodę opadową.
- Kiedy mamy dni deszczowe woda zatrzymywana jest w stawie. Później w okresie kiedy tej wody jest mniej, są dnie suche, ta woda może być powoli oddawana do otoczenia - tłumaczy Róża Brytan z Nadleśnictwa Celestynów.
Sprzymierzeńcami leśników w walce z suszą są również bobry, które budując swoje tamy zalewają leśne powierzchnie. Bobry i mała retencja to jednak zbyt mało żeby powstrzymać suszę. Jej skutki w lasach niestety już są poważne.
Czytaj więcej