Ważny komunikat LOT dla pasażerów. Chodzi o loty do Chin

Polska
Ważny komunikat LOT dla pasażerów. Chodzi o loty do Chin
PAP/EPA/HAYOUNG JEON
Podróżni LOT-u mogą zmienić termin rejsu do Chin lub ubiegać się o zwrot kosztów biletu

Pasażerowie PLL LOT podróżujący do Pekinu mogą zmienić termin rejsu, czy też ubiegać się o zwrot kosztów biletu - poinformował we wtorek p.o. rzecznika spółki Michał Czernicki. Chodzi o bilety zakupione przed 27 stycznia br. z terminem podróży od 22 stycznia do końca lutego 2020 r.

LOT lata bezpośrednio z Warszawy na dwa pekińskie lotniska: Stołeczne Międzynarodowe Lotnisko Pekin (PEK) i Pekin-Daxing (PKX) w sumie codziennie, siedem razy w tygodniu.

 

- Podróżni LOT-u mogą zmienić termin rejsu do Chin w miarę dostępnych miejsc, czy też ubiegać się o zwrot kosztów biletu. Ze wskazanej możliwości mogą skorzystać pasażerowie planujący podróż do obu lotnisk w Pekinie w terminie 22 stycznia do 29 luty 2020 r. na biletach polskiego przewoźnika (z numerem biletu zaczynającym się od 080), które zostały zakupione przed 27 stycznia 2020 roku - powiedział Czernicki.

 

LOT monitoruje sytuację epidemiologiczną na świecie

 

Zapewnił, że LOT na bieżąco monitoruje "sytuację epidemiologiczną na świecie, także podczas rejsów wykonywanych w rejonie azjatyckim".

 

ZOBACZ: Ponad 100 ofiar koronawirusa. Tysiące zarażonych

 

- Zwracamy szczególną uwagę na ewentualne objawy chorobowe u pasażerów nie tylko na lotniskach, ale także na pokładach naszych samolotów. Wszelkie wątpliwości oraz podejrzenia zachorowania przekazujemy niezwłocznie służbom lotniska docelowego, które po wylądowaniu wdrażają odpowiednie procedury. Jesteśmy w kontakcie z przedstawicielami Głównej Inspekcji Sanitarnej oraz z Ministerstwem Spraw Zagranicznych - powiedział.

 

Możliwość zmiany terminu podróży do Chin lub zwrot wykupionych biletów bez jakichkolwiek potrąceń ze względu na koronawirusa oferują inne linie lotnicze m.in. British Airways, Fiński Finnair, KLM filipińskie linie lotnicze: Philippine Airlines i Cebu Pacific, amerykańscy przewoźnicy jak American Airlines, Delta Air Lines, United Airlines

Od piątku na warszawskim Lotnisku Chopina obowiązują specjalne formularze lokalizacyjne, które wypełniają podróżni wracający z Chin. Osoby, które wykazują objawy chorobowe, są badane przez personel medyczny lotniska. Służby na bieżąco monitorują sytuację w stołecznym porcie, który jest węzłem przesiadkowym wielu turystów.

 

Służby medyczne przygotowane na atak wirusa

 

Główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas powiedział we wtorek w TVP, że w Polsce jeszcze nie ma koronawirusa. Jednocześnie zapewnił, że system ochrony zdrowia jest przygotowany na wypadek pojawienia się przypadków zakażenia.

 

ZOBACZ: Podejrzewał u siebie koronawirusa; zgłosił się do szpitala w Kujawsko-Pomorskiem

 

Pytany, czy warszawskie Lotnisko Chopina jest przygotowane na zagrożenia, podkreślił, że procedury w tym zakresie są dawno opracowane przez linie lotnicze, zarząd portu, graniczną inspekcję sanitarną oraz GIS

 

Po Francji, Niemcy są drugim krajem Europy, w którym pojawił się nowy koronawirus.

 

Według wtorkowych danych chińskiej państwowej komisji zdrowia wirus zabił dotąd w Chinach 106 osób, a ponad 4,5 tys. zachorowało, z czego 976 przypadków określono jako ciężkie. Liczba zakażonych wzrosła w porównaniu z komunikatem z poprzedniego dnia o ponad 1700, a przypadków ciężkich - o 515.

 

By powstrzymać rozwój epidemii, chińskie władze praktycznie zamknęły liczące 11 mln mieszkańców miasto Wuhan, uniemożliwiając wyjazd z miasta.

 

Nowy koronawirus jest już w Tajlandii, na Tajwanie, w Japonii, Korei Południowej, USA, Wietnamie, Singapurze, Malezji, Nepalu, Australii, Kanadzie, a w Europie - we Francji i Niemczech. Jak dotąd nie ma doniesień o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.

 

Koronawirus z Wuhan powoduje zapalenie płuc, które może być śmiertelne.

emi/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie