Śmiertelnie potrącił kobietę i pojechał dalej. Po kilkuset metrach wpadł do rowu
43-letni kierowca fiata jest podejrzany o śmiertelne potrącenie pieszej w Wielopolu Skrzyńskim (Podkarpackie). Według policjantów, mężczyzna po tym jak uderzył w kobietę, nie udzielił jej pomocy. Po przejechaniu kilkuset metrów - wpadł do rowu. Mężczyzna miał w organizmie 3 promile alkoholu.
Dyżurny komendy w Ropczycach ok. godz. 17 w niedzielę otrzymał zgłoszenie o incydencie z udziałem prawdopodobnie pijanego kierowcy. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że mężczyzna najpierw zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wpadł do przydrożnego rowu. Badanie alkomatem wykazało 3 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
ZOBACZ: Kierowca potrącił chłopca na pasach. Teraz dziecka szukają policjanci [WIDEO]
58-latki nie udało się uratować
"W trakcie czynności wykonywanych na miejscu zdarzenia okazało się, że kierujący tym pojazdem, kilkaset metrów wcześniej, prawdopodobnie potrącił pieszą. Znaleźli ją strażacy. Pomimo prowadzonej reanimacji życia 58-latki nie udało się uratować" - czytamy w komunikacie policji.
Mężczyzna po badaniach w szpitalu został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Jego pojazd zabezpieczono na policyjnym parkingu. 43-latkowi zatrzymano również prawo jazdy.
"Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszy zarzuty spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia" - informują funkcjonariusze. Może grozić mu do 12 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.