"Reanimowałam go, ale po prostu się nie udało". Matka 19-latki z Bobrownik o rodzinnej tragedii
W Bobrownikach na Śląsku 19-latka śmiertelnie raniła nożem swojego ojczyma. Do tragedii doszło w nocy z piątku na sobotę. O rodzinnym dramacie opowiedziała Polsat News matka młodej kobiety i wdowa po zmarłym mężczyźnie.
- Tragedia rozegrała się w domu, który rodzina wynajmowała od niespełna roku. 19-latka przyjechała tam w nocy z piątku na sobotę. Wszczęła awanturę dobijając się do drzwi. Matka zdecydowała się wpuścić młodą kobietę do środka, jednak nawet wtedy dziewczyna nie uspokoiła się - relacjonował Michał Mitoraj, reporter Polsat News.
Z awantury wywiązała się szarpanina. W pewnym momencie 19-latka udała się do kuchni i sięgnęła po nóż. Następnie ugodziła nim swojego ojczyma w nadgarstek.
"Najpierw mnie chciała dźgnąć"
- Dostała po prostu furii. Wpadła do kuchni, wytargała szufladę z nożami. Najpierw mnie chciała dźgnąć tym nożem, ale mąż ją złapał i rozcięła mu najpierw rękę - powiedziała Polsat News matka dziewczyny. - Zaczęli się szarpać jeszcze, mąż zadzwonił po policję, ja wybiegłam do sąsiadki - kontynuowała.
- (Córka) zbiegła do sąsiadki na dół, waliła tam w drzwi, za chwilę była cisza. Wróciłam na górę, mąż już się trzymał za szyję. Reanimowałam go, ale po prostu się nie udało - przekazała żona ofiary.
Wideo: Zobacz rozmowę Polsat News z matką 19-latki
Po awanturze dziewczyna wybiegła z domu. Policji udało się ją zatrzymać po godzinie w pobliskich Piekarach Śląskich. W momencie zatrzymania miała 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Szczegóły sprawy będą ujawnione po sekcji
- Policjanci na razie niechętnie rozmawiają o całej sprawie, zasłaniając się dobrem prowadzonego postępowania - relacjonował Michał Mitoraj.
- Jest ono prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Będzinie. Na razie nie wiemy, czy było możliwe przeprowadzenie czynności z zatrzymaną 19-latką, czy była już w stanie odpowiedzieć na pytania śledczych - powiedział reporter Polsat News.
ZOBACZ: Małopolska policja zatrzymała nożownika, który zaatakował mężczyznę na przystanku
Jak przekazali policjanci, biegli będą sprawdzać też, czy napastniczka była pod wpływem innych substancji odurzających. Pobrano jej już krew do tego typu badań.
W poniedziałek ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok 39-letniego mężczyzny. Śledczy poinformowali, że po uzyskaniu jej wyników ujawnią więcej szczegółów na temat tej sprawy.
Czytaj więcej