Koronawirus z Wuhan. Kolejne przypadki zakażenia poza Chinami
Japonia potwierdziła trzeci, a Malezja pierwsze trzy przypadki zakażenia nowym koronawirusem, którego epidemia wybuchła kilka tygodni temu w mieście Wuhan w prowincji Hubei w środkowych Chinach.
Jak poinformowało w sobotę japońskie ministerstwo zdrowia, najnowszy przypadek zakażenia koronawirusem wykryto u 30-letniej kobiety mieszkającej w Wuhan, która do Japonii przybyła 18 stycznia.
ZOBACZ: Koronawirus z Wuhan - przerażające nagrania. "Ludzie mdleją na ulicach"
Z kolei ministerstwo zdrowia Malezji przekazało, że trzy zakażone osoby były związane z 66-letnim mężczyzną, u którego singapurska służba zdrowia potwierdziła obecność wirusa - podaje agencja Reutera.
Szpital powstaje w błyskawicznym tempie
W ciągu kilku dni władze chińskiego miasta Wuhan chcą zbudować szpital, w którym lekarze zajmą się dodatkowym tysiącem pacjentów. Po zakończeniu operacji cały kompleks najprawdopodobniej zostanie zniszczony. Podobne rozwiązanie zostało zastosowane podczas wybuchu epidemii SARS z 2003 r.
W pracach bierze udział 35 koparek i dziesięć buldożerów. Lokalna gazeta "Changjiang Ribao" informuje z kolei, że budowa ma się zakończyć do 3 lutego.
Kilkadziesiąt osób w stanie krytycznym
Władze Chin oficjalnie potwierdziły w sobotę 41 ofiar śmiertelnych nowego koronawirusa. Zarażonych jest już w sumie na świecie ponad 1300 osób, spośród których 57 jest stanie krytycznym. Wcześniej władze prowincji Hubei ze stolicą w Wuhan, gdzie tuż przed Nowym Rokiem wybuchła epidemia nowego koronawirusa, informowały o kolejnych 15 przypadkach śmiertelnych i 180 nowych zakażeniach.
ZOBACZ: Możliwy alert WHO w sprawie koronawirusa. Sprawdź, co to oznacza
Nowy zidentyfikowany koronawirus może powodować zapalenie płuc, które w niektórych przypadkach było śmiertelne. Jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, jak jest on niebezpieczny i jak łatwo rozprzestrzenia się między ludźmi - zauważa Reuters.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła w czwartek, że nowy koronawirus, wywołujący ostre zapalenie płuc, jest zagrożeniem dla Chin, ale powstrzymała się od ogłoszenia epidemii o zasięgu międzynarodowym.