Potężna eksplozja w Teksasie. Dwie ofiary śmiertelne
Potężny huk, wybite szyby w oknach, kłęby dymu i wycie syren - tak wygląda piątkowy poranek mieszkańców północno-zachodniego Houston w stanie Teksas. W mieście doszło do eksplozji zakładu zajmującego się obróbką skrawaniem. W wyniku zdarzenia zginęły co najmniej dwie osoby.
Do eksplozji doszło około 4:25 czasu lokalnego (11:25 czasu polskiego - red.). Wybuch miał miejsce w zakładzie Watson Grinding and Manufacturing - firmie zajmującej się produkcją i obróbką skrawaniem.
Według relacji ABC, eksplozja wybiła szyby w pobliskich domach i uszkodziła drzwi. Jak poinformowano, co najmniej jedna osoba odniosła obrażenia.
ZOBACZ: Wybuch wulkanu w Meksyku. Równie piękne, jak przerażające nagranie
- Nasz cały dom jest zniszczony. Cały sufit spadł na nas. Wszyscy byliśmy uwięzieni (w domu) (...) - relacjonowała telewizji KPRC okoliczna mieszkanka Kim.
Jeden z mieszkańców Houston udostępnił w mediach społecznościowych nagranie z monitoringu, na którym widać moment eksplozji.
— Joey Charpentier (@BattleNub19) January 24, 2020
Strażacy wciąż walczą z ogniem. Z prowadzonej przez ABC relacji na żywo wynika, że zakład przy Gessner Road nadal się pali. Policja radzi nie zbliżać się do miejsca eksplozji.
Telewizja pokazała zdjęcia z helikoptera, na których widać, że służby sprawdzają stan zdrowia mieszkańców nawet kilkanaście przecznic od miejsca eksplozji.
Policja nie przypuszcza, by wybuch był spowodowany celowo, obecnie nie ma dowodów świadczących o przestępstwie, ale w sprawie wszczęto dochodzenie.
Wybuch był odczuwalny nawet 22 km od magazynu.
Czytaj więcej