Posiedzenie trzech Izb SN. Chodzi o sędziów wyłonionych przez aktualną KRS
W Sądzie Najwyższym trwa posiedzenie trzech Izb tego sądu - Cywilnej, Karnej i Pracy. Chodzi o udział w składach sędziowskich osób wyłonionych przez KRS w nowym składzie i status takich sędziów. TK we wtorek przekazywał, że posiedzenie w SN uległo zawieszeniu. I prezes SN w piśmie do prezes TK zapewniała, że nie istnieje spór kompetencyjny między Sejmem i prezydentem a SN.
Małgorzata Gersdorf w piśmie przesłanym do prezes TK Julii Przyłębskiej wskazała, że "nie istnieje spór kompetencyjny między Sejmem i prezydentem a Sądem Najwyższym".
"Zarówno prezes TK, jak i I prezes SN nie są uprawnieni do rozstrzygania, czy istnieje spór kompetencyjny; rozstrzygnięcie takie leży w wyłącznej kompetencji TK" - brzmi odpowiedź Przyłębskiej na pismo I prezes SN. Jednocześnie zaznaczyła, że pismo Gersdorf "jest bezprzedmiotowe", a zawieszenie Izb następuje "z mocy prawa".
Niejawne posiedzenie trzech Izb SN
- W czwartek jest posiedzenie, będziemy się nad tym zastanawiać - odpowiadał rzecznik prasowy SN sędzia Michał Laskowski, pytany o stanowisko Trybunału Konstytucyjnego dotyczące zawieszenia posiedzenia w SN w związku ze skierowanym w środę do TK przez marszałek Sejmu wnioskiem o rozstrzygniecie sporu kompetencyjnego.
Niejawne posiedzenie trzech Izb SN, w którym weźmie udział ponad 60 sędziów SN, ma się odbyć w największej sali tego sądu. Jawne ma być natomiast ogłoszenie decyzji trzech Izb SN - według informacji zespołu prasowego nastąpi to nie wcześniej niż o godz. 17:00.
Pierwsza prezes Gersdorf skierowała pytanie do trzech Izb Sądu Najwyższego dotyczące rozstrzygnięcia rozbieżności w wykładni prawa sformułowała przez tygodniem. Dotyczy ono tego, czy udział w składzie sądu powszechnego lub SN osoby powołanej na sędziego przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa w jej aktualnym składzie prowadzi do naruszenia Konstytucji RP, Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Traktatu o Unii Europejskiej, wskutek czego osoba taka jest nieuprawniona do orzekania lub skład sądu jest sprzeczny z przepisami.
W posiedzeniu nie będą uczestniczyli tzw. nowi sędziowie z Izby Dyscyplinarnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. - Uzasadnienie tego jest proste. Jest to zagadnienie dotyczące wprost i osobiście ich statusu i I prezes SN odwołuje się do starej maksymy, że sędziowie nie mogą orzekać we własnej sprawie - przekazywał sędzia Laskowski. Wszyscy sędziowie utworzonych na mocy nowej ustawy o SN Izb Dyscyplinarnej i Kontroli Nadzwyczajnej zostali wyłonieni w postępowaniach prowadzonych przed obecnym składem KRS. SN wyłączył także z czwartkowego posiedzenia siedmioro sędziów Izby Cywilnej SN, których również wyłonił obecny skład KRS.
Pytanie prezes Gersdorf
- Wniosek o usunięcie rozbieżności w orzecznictwie nie dotyczy kwestii samego powoływania na stanowisko sędziego przez Prezydenta RP, lecz ma na celu zabezpieczenie prawidłowego biegu procesu sądowego i ważności orzeczeń wydawanych przez sądy powszechne, wojskowe oraz przez Sąd Najwyższy - oświadczyła prezes Gersdorf.
W odniesieniu do tych rozbieżności w pytaniu prezes Gersdorf wskazano na: wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada ub.r., wyrok Izby Pracy SN z 5 grudnia ub.r. oraz uchwały Izby Dyscyplinarnej z 10 kwietnia ub.r. i Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN z 8 stycznia br.
TSUE 19 listopada ub.r. - w odpowiedzi na pytania SN - orzekł, że to polski Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej SN - także w kontekście wyłonienia sędziów tej Izby przez obecny skład KRS - by ustalić, czy Izba ta ma rozpoznawać spory dotyczące sędziów.
ZOBACZ: Gersdorf pyta trzy izby SN. Chodzi o sędziów wyłonionych przez nową KRS
Izba Pracy SN, nawiązując do tamtego wyroku TSUE, ogłosiła 5 grudnia ub.r., że KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej, a Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa UE i prawa krajowego. Takie rozstrzygnięcie Izba Pracy potwierdziła w dwóch innych wyrokach z 15 stycznia br.
Jeszcze w kwietniu zeszłego roku - przed wyrokiem TSUE - Izba Dyscyplinarna w pełnym składzie podjęła natomiast uchwałę, zgodnie z którą udział w składach orzekających sędziów Sądu Najwyższego mianowanych przez prezydenta na podstawie uchwał obecnego składu KRS nie narusza prawa do rozpoznania sprawy przez niezawisły sąd i nie powoduje nieprawidłowej obsady sądu.
Z kolei już po wyroku TSUE, na początku tego roku Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych podjęła uchwałę, w której uznała, że SN ma prawo badać niezależność KRS, ale tylko w ramach konkretnych spraw, np. rozpatrywania odwołań od jej uchwał przedstawiających prezydentowi kandydatów na sędziów, a rozstrzygnięcia SN odnoszące się do tej niezależności mogą dotyczyć tylko konkretnych sytuacji z każdej indywidualnej sprawy.
ZOBACZ: Gersdorf: nowela ustaw sądowych prowadzi do opuszczenia UE
W związku z tymi wszystkimi orzeczeniami w uzasadnieniu swojego pytania prezes Gersdorf wskazała, że "ujawnione rozbieżności w orzecznictwie SN oraz poważne wątpliwości interpretacyjne istniejące w orzecznictwie sądów powszechnych uzasadniają konieczność stanowczego rozstrzygnięcia sformułowanego zagadnienia".
- Rozstrzygnięcie przez skład połączonych Izb zagadnienia prawnego ma fundamentalne znaczenie dla właściwego ukształtowania praktyki orzeczniczej SN oraz sądów powszechnych. Konieczność wystąpienia (...) z abstrakcyjnym pytaniem prawnym uzasadniają racje związane z pewnością i stabilnością funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, włącznie z ryzykiem powstania chaosu prawnego, który mógłby wiązać się z nierozstrzygnięciem przedstawionych rozbieżności - podkreśliła I prezes SN.
Wniosek marszałek Witek
W środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a Sądem Najwyższym oraz Prezydentem RP and SN. Chodzi m.in. o przepisy konstytucji odnoszące się do podziału władz i powoływania sędziów.
ZOBACZ: Witek złożyła do TK wniosek o rozstrzygnięcie sporów między Sejmem i prezydentem a SN
Jak mówiła Witek, wniosek do TK jest skierowany "w poczuciu odpowiedzialności za państwo". - To nie jest fanaberia, to nie jest "widzimisię", to jest sprawa bardzo poważna i uznałam, że mam jako marszałek obowiązek zapytać TK, jak to w końcu jest, czy Sejm ma prawo podejmować ustawy ws. organizacji sądów, tak jak to mówi TK, czy też nie - zaznaczyła.
- Jeżeli TK podejmie się tej sprawy, to to wstrzymuje czwartkowe posiedzenie (trzech Izb) SN i wydanie decyzji - oceniła Witek.
Przyłębską: posiedzenie trzech Izb SN ulega zawieszeniu
W środowym oświadczeniu wydanym przez prezes TK Julię Przyłębską potwierdzono, że w związku ze wszczęciem postępowania z wniosku marszałek Sejmu czwartkowe posiedzenie trzech Izb Sądu Najwyższego ulega zawieszeniu. Przyłębska przypomniała, że zgodnie z art. 86 ust. 1 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK wszczęcie postępowania przed Trybunałem powoduje zawieszenie postępowań przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny.
W oświadczeniu prezes TK zaznaczono też, że pisma procesowe w tej sprawie zostały w środę doręczone wszystkim uczestnikom postępowania, w tym I prezes SN. Jak dodała Przyłębska, sprawa sporu kompetencyjnego przed Trybunałem zostanie rozpoznana w pełnym składzie - na razie nie ma terminu tego posiedzenia.
ZOBACZ: Przyłębska: TK zbada konstytucyjność nakazu publikacji list poparcia do KRS
- Nie ma żadnego sporu kompetencyjnego, Sąd Najwyższy nie wchodzi w żadną kolizję z innym organem państwowym, zwłaszcza z Sejmem - ocenił w odpowiedzi sędzia Laskowski.
Sprawa ewentualnego zawieszenia to niejedyne zagadnienie formalne związane z czwartkowym posiedzeniem w SN. Jeszcze w zeszłym tygodniu prezes Izby Dyscyplinarnej SN Tomasz Przesławski zwracał się do I prezes Gersdorf o uwzględnienie dwóch Izb SN w posiedzeniu 23 stycznia. Z kolei we wtorek Izba ta skierowała własne pytania prawne do TK i jednocześnie zwróciła się do Trybunału o zabezpieczenie polegające na wstrzymaniu spraw dotyczących statusu sędziów SN, w tym czwartkowego posiedzenia.
Z kolei w poniedziałek Izba Cywilna SN w jednoosobowym składzie sędziego Kamila Zaradkiewicza, czyli jednego z siedmiorga sędziów tej Izby wyłączonych z czwartkowego posiedzenia, zdecydowała o innym zabezpieczeniu. Na mocy tego zabezpieczenia m.in. zawieszono stosowanie przepisów dotyczących formułowania zagadnień prawnych przez SN w zakresie, w jakim wydane na ich podstawie uchwały np. uznawałyby sędziego SN za osobę nieuprawnioną do orzekania w związku ze sposobem jego wyboru jako sędziego SN.
Rzecznik SN mówił w mediach, że te postanowienia będą także rozpatrywane na czwartkowym posiedzeniu i SN zapewne odniesie się do nich w swojej decyzji.