Sąd Najwyższy: sędziowie wybrani przez "nową" KRS nieuprawnieni do orzekania
Sąd Najwyższy zdecydował, że sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa w obecnym składzie nie mogą orzekać. Postanowił też, że nie mogą oni zasiadać w obsadach sądów. Stwierdził przy tym, że jego uchwała nie będzie obowiązywać wobec orzeczeń wydanych przed dniem jej podjęcia (czyli do czwartku). W niejawnym posiedzeniu trzech izb SN (Cywilnej, Karnej i Pracy) uczestniczyło ponad 60 sędziów.
Nienależyta obsada sądu występuje wtedy, gdy w składzie sądu znajduje się osoba wyłoniona na sędziego przez Krajową Radę Sądownictwa w obecnym składzie - wynika z czwartkowej uchwały Izb Karnej, Cywilnej i Pracy Sądu Najwyższego. Trzy izby Sądu Najwyższego zdecydowały, że ich uchwała "nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia", natomiast w przypadku Izby Dyscyplinarnej SN "ma zastosowanie do orzeczeń bez względu na datę ich wydania".
Rzecznik Sadu Najwyższego sędzia Michał Laskowski powiedział, że uchwała ze względów praktycznych wyłącza z jej natychmiastowego stosowania postępowania karne, "które już się rozpoczęły i się toczą". - Uznaliśmy za ważnie społecznie, aby nie przerywać bardzo pracochłonnych rozpraw, które już się odbyły. Do zakończenia tych postępowań ta uchwała zastosowania nie znajdzie" - wskazał rzecznik SN.
- Sędziowie Sądu Najwyższego powołani w tak dramatycznie wadliwych procedurach na przyszłość nie powinni się podejmować orzekania, bo ich orzeczenia w sposób trwały będą skażone podejrzeniem braku bezstronności - powiedział z kolei w uzasadnieniu uchwały trzech Izb SN sędzia Włodzimierz Wróbel.
Orzeczenie sądu odczytała jego I prezes Małgorzata Gersdorf.
WIDEO: I prezes Małgorzata Gersdorf przedstawia decyzję Sądu Najwyższego
Sąd Najwyższy musi wprowadzić w życie wykładnię TSUE
- Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że sąd ostatniej instancji państwa członkowskiego, a w Polsce taki status na Sąd Najwyższy (...). Ma (więc) obowiązek spowodować, żeby wykładnia prawa przyjęta przez TSUE została wprowadzona w życie - uzasadniała decyzję sędzia SN Marta Romańska.
ZOBACZ: Ministerstwo Sprawiedliwości o uchwale Sądu Najwyższego: jest nieważna
Dodała, że SN w takiej sytuacji "nie może być związany jakimkolwiek orzecznictwem sądów krajowych, jeżeli nie jest zgodne z prawem Unii Europejskiej".
- Ma obowiązek pominąć (takie - red.) orzeczenia jako sprzeczne z zasadami pierwszeństwa prawa unijnego, lojalnej współpracy, skutecznej ochrony sądowej, jeżeli takie orzeczenie miałoby zablokować wykonanie SN wyroku TSUE - powiedziała sędzia Romańska.
Sąd Najwyższy "nie odnotował sporu kompetencyjnego"
W uzasadnieniu uchwały podkreślono, że SN nie odnotował potencjalnego sporu kompetencyjnego, kiedy sąd ten zajmuje się wykładnią obowiązującego prawa, Sejm jego stanowieniem, a prezydent wykonuje swoje uprawnienia. Tymczasem resort sprawiedliwości w stanowisku wydanym wkrótce po podjęciu uchwały podkreślił, że uchwała ta z mocy prawa jest nieważna i nie wywołuje skutków prawnych; została wydana z rażącym naruszeniem prawa.
Sędzia Romańska potwierdziła, że Sąd Najwyższy został zawiadomiony o sporze kompetencyjnym, jaki "miałby powstać między nim a Sejmem i prezydentem RP".
- Działanie w myśl reguł spowodował, że SN kontynuował rozpatrywanie zagadnienia, bo był do tego zobowiązany. Ponadto Sąd Najwyższy nie odnotował sporu kompetencyjnego, nawet potencjalnie możliwego, w przypadku, gdy zajmuje się wykładnią obowiązującego prawa.
ZOBACZ: Nowelizacja ustaw sądowych. Sejm podjął decyzję
Romańska stwierdziła, że "takiej wykładni służy dzisiejsze posiedzenie". - Sejm (zajmuje się) stanowieniem prawa, a prezydent wykonuje inne swoje uprawnienia - mówiła.
WIDEO: Zobacz uzasadnienie Sądu Najwyższego
Uchwała Sądu Najwyższego zapadła 53 głosami "za" ze zdaniami odrębnymi sześciu sędziów. Jeden z sędziów głosujących przeciw - sędzia Zbigniew Myszka - zapowiedział już pisemne zdanie odrębne.
Sprawa została zainicjowana wnioskiem Gersdorf, która przedstawiła trzem Izbom zagadnienie prawne odnoszące się do rozstrzygnięcia rozbieżności w orzecznictwie SN, dotyczących udziału w składach sędziowskich osób wyłonionych przez Krajową Radę Sądownictwa w nowym składzie i statusu takich sędziów.
Mechanizm gwarantujący pozapartyjność został zepsuty
Sędzia sprawozdawca Włodzimierz Wróbel powiedział, że "w tej uchwale chodzi o to, żeby na przyszłość, kiedy dojdzie do wydania orzeczenia sądowego, istniał mechanizm sprawdzenia, czy to orzeczenie aby na pewno może zapaść w takich warunkach, że może być sprawiedliwe".
Z uzasadnienia sędziego Wróbla wynika, że w ocenie Sądu Najwyższego mechanizm, który miał gwarantować wybór na sędziów najlepszych kandydatów, został zepsuty.
ZOBACZ: Ziobro: Sąd Najwyższy procedował z rażącym naruszeniem prawa
- W związku z powołanymi przez nowy KRS sędziami, ze względu na to, jak ten KRS działa, ten organ, który miał gwarantować pozapartyjny, poza wpływami sposób powoływania sędziów, tak żeby to byli najlepsi z najlepszych, ten mechanizm został zepsuty. To zepsucie spowodowało, że dzisiaj nie mamy pewności, kto został sędzią, czy to są ci najlepsi - wskazał Włodzimierz Wróbel.
- Kiedy sądy przestają być niezależnymi i bezstronnymi, nie wiadomo, po co są - dodał sprawozdawca.
W uchwale SN podkreślono, że to co się zdarzyło w polskim systemie prawnym doprowadziło do niepewności i chaosu w kwestii tego, czy orzekający sędziowie i sądy są sądami, które mogą wymierzać sprawiedliwość. - To jest także niepewność sądów innych krajów - dodał sędzia Wróbel.
- Sędziowie SN powołani w tak dramatycznie wadliwych procedurach na przyszłość nie powinni się podejmować orzekania, bo ich orzeczenia w sposób trwały będą skażone podejrzeniem braku bezstronności - zaznaczył Wróbel.
WIDEO: Uzasadnienie orzeczenia wygłosił także sędzia SN Włodzimierz Wróbel
Na posiedzeniu nie stawił się przedstawiciel prokuratury
Pytanie, które trafiło do trzech Izb dotyczy tego, czy udział w składzie sądu powszechnego lub SN osoby powołanej na sędziego przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa w jej aktualnym składzie prowadzi do naruszenia Konstytucji RP, Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Traktatu o Unii Europejskiej, wskutek czego osoba taka jest nieuprawniona do orzekania lub skład sądu jest sprzeczny z przepisami.
ZOBACZ: Gersdorf pyta trzy izby SN. Chodzi o sędziów wyłonionych przez nową KRS
W czwartkowym posiedzeniu nie uczestniczyli także sędziowie z Izby Dyscyplinarnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN oraz siedmioro sędziów z Izby Cywilnej SN. Wszyscy oni zostali wyłonieni w postępowaniach prowadzonych już przed obecnym składem Krajowej Rady Sądownictwa.
Na posiedzeniu nie stawił się również przedstawiciel prokuratury.
Rzecznik SN: potrzebne inne rozwiązanie
Rzecznik prasowy SN sędzia Michał Laskowski pytany przez dziennikarzy o to stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości wskazał, że polskie władze prezentują taktykę "ani kroku wstecz". - W mojej osobistej ocenie nie jest to dobre dla kraju i apeluję, aby tę taktykę zmienić i próbować szukać innego rozwiązania - dodał Laskowski.
Rzecznik SN zwrócił uwagę, że wprowadzone rozwiązania w sądownictwie doprowadziły do stanu niepewności i niestabilności prawnej w Polsce. - Sądy zaczęły różnie interpretować i różnie stosować wskazania TSUE. Stąd ta uchwała i próba wprowadzenia pewnych reguł, które chociaż w minimalnym stopniu uporządkują ten niestabilny stan prawny - dodał sędzia Laskowski.
Zaznaczył, że uchwała SN jest decyzją procesową i ma moc zasady prawnej. - Zatem wiąże wszystkie składy SN. Natomiast wykładnia przepisów, która została zaprezentowana dzisiaj z reguły jest brana pod uwagę przez wszystkie sądy w kraju. Dotychczas było tak, że reguły przedstawiane przez SN były brane pod uwagę przez wszystkie sądy powszechne - wskazał Laskowski.
Sąd Najwyższy publikuje orzeczenie
Po godzinie 20:00 Sąd Najwyższy na swojej stronie internetowej opublikował treść uchwały połączonych Izb:
Uchwała składu połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r.
23 stycznia 2020 r.
- Nienależyta obsada sądu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. albo sprzeczność składu sądu z przepisami prawa w rozumieniu art. 379 pkt 4 k.p.c. zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego Sądu Najwyższego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r., poz. 3).
- Nienależyta obsada sądu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. albo sprzeczność składu sądu z przepisami prawa w rozumieniu art. 379 pkt 4 k.p.c. zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego w sądzie powszechnym albo wojskowym na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r., poz. 3), jeżeli wadliwość procesu powoływania prowadzi, w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
- Wykładnia art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 379 pkt 4 k.p.c. przyjęta w punktach 1 i 2 niniejszej uchwały nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia oraz do orzeczeń, które zostaną wydane w toczących się w tym dniu postępowaniach na podstawie Kodeksu postępowania karnego przed danym składem sądu.
- Punkt 1 niniejszej uchwały ma zastosowanie do orzeczeń wydanych z udziałem sędziów Izby Dyscyplinarnej utworzonej w Sądzie Najwyższym na podstawie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. z 2018 r., poz. 5 ze zm.) bez względu na datę wydania tych orzeczeń.
Wniosek marszałek Witek
W środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a Sądem Najwyższym oraz prezydentem RP a SN.
Chodzi m.in. o przepisy konstytucji odnoszące się do podziału władz i powoływania sędziów. Prezes TK Julia Przyłębska przekazała, że w związku ze wszczęciem przez Trybunał postępowania z wniosku marszałek Sejmu czwartkowe posiedzenie trzech Izb SN - z mocy ustawy - uległo zawieszeniu.
ZOBACZ: Andrzej Duda zabrał głos ws. wniosku marszałek Witek do TK
Z kolei prezes Gersdorf w piśmie do prezes TK napisała w czwartek, że "nie ma sporu kompetencyjnego między Sejmem i prezydentem a Sądem Najwyższym". Julia Przyłębska odpowiedziała w piśmie do I prezes, że pismo Gersdorf jest bezprzedmiotowe, a zawieszenie posiedzenia trzech Izb SN następuje z mocy prawa.
Tydzień temu I prezes SN Małgorzaty Gersdorf w swoim wniosku przedstawiła trzem Izbom SN zagadnienie prawne odnoszące się do rozstrzygnięcia rozbieżności w orzecznictwie SN, dotyczących udziału w składach sędziowskich osób wyłonionych przez KRS w nowym składzie i statusu takich sędziów.
Pytanie, które trafiło do trzech Izb dotyczyło tego, czy udział w składzie sądu powszechnego lub SN osoby powołanej na sędziego przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa w jej aktualnym składzie prowadzi do naruszenia Konstytucji RP, Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Traktatu o Unii Europejskiej, wskutek czego osoba taka jest nieuprawniona do orzekania lub skład sądu jest sprzeczny z przepisami.