Blokada 11-milionowego miasta w Chinach. 17 ofiar epidemii
Władze chińskiego Wuhan chcą, by mieszkańcy nie opuszczali miasta od czwartku do odwołania. Zawieszony zostaje wszelki transport publiczny, którym można wydostać się z aglomeracji. To efekt rozprzestrzeniania się nowego koronawirusa, którego epidemia wybuchła w Wuhan. W jej efekcie w Chinach zmarło 17 osób. WHO zastanawia się, czy w związku z epidemią wprowadzić "globalny stan zagrożenia".
Według chińskiej telewizji publicznej w czwartek autobusy, metro, promy i dalekobieżne sieci transportu pasażerskiego zostaną zawieszone od godz. 10 rano czasu lokalnego, a lotnisko i dworce kolejowe będą zamknięte.
ZOBACZ: Koronawirus z Chin dotarł do USA
Chiński rząd zwrócił się do mieszkańców 11-milionowego Wuhanu, aby nie opuszczali miasta, chyba że zaistnieją szczególne okoliczności. Na Twitterze pojawił się film, który ma przedstawiać, jak lokalna policja blokuje drogi wyjazdowe z Wuhanu.
Police have started to block ways into Wuhan.pic.twitter.com/Bkeaodks8F
— Global: MilitaryInfo (@Global_Mil_Info) January 22, 2020
W całych Chinach w związku z epidemią koronawirusa panuje stan wzmożonej ostrożności. Chińczycy odwołują wycieczki, noszą maski na twarzach, unikają miejsc publicznych, takich jak kina i centra handlowe, a niektórzy nawet sposobu na poradzenie sobie z wirusem szukają w symulacyjnych grach internetowych lub w filmach opowiadających o katastroficznych epidemiach.
Setki zakażonych, prawie 20 ofiar
Wuhan jest głównym ośrodkiem przemysłowym i handlowym w środkowych Chinach oraz węzłem transportowym, w którym znajduje się największy w kraju port śródlądowy. Pierwsze przypadki zarażenia się nowym koronawirusem stwierdzono w tym mieście tuż przed Nowym Rokiem. Potem choroba rozprzestrzeniła się na inne wielkie aglomeracje chińskie - Pekin, Szanghaj, Makau i Hongkong.
ZOBACZ: Pasażerowie wylądują w specjalnej części lotniska. W obawie przed koronawirusem
W środę chińska telewizja publiczna podała, że liczba ofiar śmiertelnych nowego koronawirusa wzrosła do 17, a potwierdzonych przypadków zarażenia jest 444. Z kolei dziennik "China Daily" poinformował, że zarażone są już 544 osoby.
"Globalny stan zagrożenia"? WHO nie wyklucza
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w czwartek, że rozważa ogłoszenie "globalnego stanu zagrożenia" w związku z epidemią.
- Podjęcie takiej decyzji traktuję niezwykle poważnie, ale trzeba uwzględnić wszystkie czynniki. Sytuacja jest złożona i ciągle ewoluuje. Nasz zespół w Chinach współpracuje z lokalnymi ekspertami i urzędnikami - powiedział dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Koronawirus w kolejnych krajach. Rosjanie szukają szczepionki
Poza Chinami nowy koronawirus został już wykryty w Tajlandii, Japonii, Korei Południowej i USA, a podejrzenie zarażenia pojawiło się w Meksyku. Nadzwyczajne środki ostrożności powzięto na lotniskach w Singapurze, Serbii i Wielkiej Brytanii.
Natomiast Komisja Europejska zdecydowała o zwołaniu Komitetu ds. Bezpieczeństwa Zdrowia, złożonego z przedstawicieli państw członkowskich.
Nad szczepionką przeciwko nowej chorobie pracują Rosjanie, co potwierdziła Anna Popowa, szefowa rosyjskiego ministerstwa zdrowia. Wzmocniono także kontrolę sanitarną we wszystkich punktach wjazdu do kraju.
Okęcie przygotowane na możliwe zagrożenie
Z Polski do Chin latają PLL LOT. - Lotnisko Chopina jest przygotowane na ewentualne zagrożenie epidemiologiczne - zapewnił rzecznik portu Piotr Rudzki. Dodał, że służby monitorują sytuację w związku z koronawirusem.
ZOBACZ: Lotnisko Chopina przygotowane na zagrożenia epidemiologiczne
Poza Chinami koronawirus został już wykryty również w Tajlandii, Japonii, Korei Południowej, Hongkongu i USA. Środki ostrożności zastosowały też władze m.in. Singapuru, Korei Północnej i Meksyku.
Objawy choroby obejmują gorączkę, trudności w oddychaniu, a także nacieki w płucach. Światowa Organizacja Zdrowia przesłała do szpitali na całym świecie wytyczne, dotyczące zapobiegania zarażeniom i ich kontroli.
Czytaj więcej