"Musimy niwelować wykluczenie". Biedroń o przywracaniu instytucji i "godności" średnim miastom
- W miastach wojewódzkich funkcjonowały małe szpitale, sądy, szkoły. One przez lata były zamykane. Ta neoliberalna polityka doprowadziła do tego, że to, co ekonomicznie - nie społecznie - się nie opłacało było likwidowane - mówił kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń w "Graffiti". - Musimy to wykluczenie w jakiś sposób niwelować - dodał.
Piotr Witwicki pytał swojego gościa, czy szansę na wygraną z Andrzejem Dudą ma Małgorzata Kidawa-Błońska. - Nie, mam nadzieję, że wygra najlepszy kandydat, a najlepszym kandydatem jest kandydat progresywny, postępowy, europejski i nowoczesny - powiedział.
"Wyrównana stawka"
- Wydaje mi się, że przede wszystkim stawka po tej opozycyjnej stronie jest bardzo wyrównana, że wszyscy startujemy z podobnego pułapu i wszystko się może wydarzyć - powiedział. Przypomniał wybory prezydenckie, kiedy Aleksander Kwaśniewski wygrał z Lechem Wałęsą oraz wybory, w których Andrzej Duda pokonał Bronisława Komorowskiego. - Nie taki kandydat pewny, jak go malują - powiedział.
ZOBACZ: Duda z dużą przewagą w pierwszej turze, w drugiej niemal remis. Sondaż dla #Newsroom
Biedroń stwierdził, że jest zmęczony ciągłą "wojną polsko-polską" i rozmawianiem "na tematy, które do niczego nie prowadzą". - Jak pytamy wyborców, to oni są sfrustrowani tym, że opozycja jest, jaka jest, że prezydent Andrzej Duda nie wszystkie problemy, które obiecywał rozwiązać rozwiązał, że dzisiaj prezydent Andrzej Duda wchodzi w niepotrzebne konflikty, że używa języka, który dzieli i przypomina najgorsze czasy historii europejskiej. To nie jest prezydent, który rozmawia o przyszłości, to jest prezydent, który coraz bardziej grzebie nas w przeszłości - dodał.
WIDEO: Robert Biedroń o "przywracaniu godności" średnim miastom
"Przywracanie godności" średnim miastom
Biedroń powiedział, że wspierać średnie miasta można "przywracając im godność" poprzez przywracanie instytucji, które tam funkcjonowały. - W miastach wojewódzkich funkcjonowały małe szpitale, sądy, szkoły. One przez lata były zamykane. Ta neoliberalna polityka doprowadziła do tego, że to, co ekonomicznie - nie społecznie - się nie opłacało było likwidowane. Jeżeli jesteśmy państwem dobrobytu, o którym mówi pan premier Morawiecki, to dlaczego w Słupsku zamyka się Urząd Morski? Dlaczego w tak wielu miastach w Polsce zamyka się małe szpitale? - pytał kandydat Lewicy na prezydenta.
ZOBACZ: "Biedroń to progresywny kandydat" vs. "przepychanka wewnątrz Lewicy"
- Jeżeli stać nas na to, żeby wspierać Polską Fundację Narodową i jej głupie, niepotrzebne projekty, to może warto te pieniądze przeznaczyć na utrzymanie tego typu instytucji - dodał.
- Dzisiaj mieszkańcy Słupska, czy Koszalina, żeby dojechać do swojego urzędu wojewódzkiego, muszą jechać dwie godziny - mówił Biedroń. - Ile kosztuje pendolino ze Słupska do Gdańska? 80 zł. Kogo będzie stać na to, żeby w normalnych warunkach, w normalnym czasie dojechać? - pytał Biedroń.
- Musimy to wykluczenie w jakiś sposób niwelować. Umówiliśmy się w Konstytucji na zrównoważony rozwój całego kraju - dodał.
Biedroń o wpisie Żukowskiej
Pytany o wpis Żukowskiej na temat śmierci sędziego TK odparł: "Ja bym w życiu nie napisał czegoś takiego".
ZOBACZ: Burza po wpisie rzeczniczki SLD. Czarzasty: każdy ma swoją wrażliwość
- Uważam, że szczególnie w takiej tragicznej sytuacji trzeba zachować powagę, umiar i powściągliwość w komentarzach - dodał.
Gill-Piątek i Maciejewska w sztabie wyborczym?
Pytany, przez Piotra Witwickiego, czy szefem sztabu wyborczego Biedronia będzie Hanna Gill-Piątek, a rzeczniczką Beata Maciejewska odpowiedział: "Pan redaktor jest z reguły dobrze poinformowany". - To dwie kompetentne posłanki, marzyłbym, żeby z nimi pracować w sztabie - dodał. Zapytany o to, czy Krzysztof Śmiszek zamieszkałby z nim w Pałacu Prezydenckim odpowiedział, że poseł Lewicy jest "dobrym, cenionym politykiem". – Niech rozwija się politycznie, bo jak widać został doceniony przez wyborców - dodał.
Wcześniejsze odcinki "Graffiti" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej