Bez sprawdzianu z pompek i skoku w dal. Niemiecka policja obniża wymagania

Niemiecka policja szuka nowych funkcjonariuszy. Teraz zdobycie munduru ma być łatwiejsze. W rekrutacji pominięte nie będzie już testu z pompek i skoku w dal. Przyszli policjanci będą też mogli zrobić więcej błędów w dyktandzie z języka niemieckiego.
O brakach kadrowych w policji lokalnej i federalnej w Niemczech mówi się już od lat. Chociaż na jedno miejsce przypada trzech kandydatów, to znalezienie funkcjonariuszy, których sprawność fizyczna jest "na piątkę" sprawia wiele problemów.
Dlatego policja federalna w Niemczech obniżyła poprzeczkę w rekrutacji. Nie będzie już sprawdzianu z pompek czy skoku w dal z miejsca. Za to kandydaci będą musieli wykazać się lepszym refleksem i koordynacją.
WIDEO: Niemiecka policja ułatwia rekrutację w swoje szeregi
Kandydaci nie będą musieli także bezbłędnie pisać po niemiecku. Egzaminatorzy dopuszczą większą liczbę pomyłek w dyktandach.
Najwięcej problemów z pozyskaniem nowych kandydatów ma stolica - Berlin. Kandydatów odstraszają tam głównie niskie pensje, wyższe niż w innych regionach ryzyko zawodowe oraz duża liczba nadgodzin.
Czytaj więcej