Wiózł przez Polskę 25 ton fajerwerków bez żadnego zabezpieczenia
Białoruski kierowca przewoził z Gdyni na Ukrainę 25 ton fajerwerków bez zabezpieczenia. Zdążył dojechać do granicy w Dorohusku, gdzie "wybuchowy" transport skontrolowali lubelscy inspektorzy transportu drogowego.
Ciężarówkę wypełnioną tekturowymi pudłami z wybuchową zawartością zatrzymali w czwartek do kontroli inspektorzy transportu drogowego z Lublina na przejściu granicznym w Dorohusku.
ZOBACZ: Włoscy saperzy ostrzegają przed petardą nazwaną jak system emerytalny
Kierowca przewoził 25 ton fajerwerków. Towar miał trafić z gdyńskiego portu na Ukrainę, jednak inspektorzy czasowo wstrzymali jazdę. Pudła z petardami nie zostały bowiem właściwie zabezpieczone.
Kartony były poukładane bez jakiegokolwiek zabezpieczenia
Inspektorzy podkreślili, że tak "wrażliwy" ładunek wymaga przepisowego mocowania, które chroni przed przypadkowym wybuchem podczas jazdy.
W skontrolowanej przez ITD ciężarówce kartony były poukładane bez jakiegokolwiek zabezpieczenia chroniącego przed przemieszczeniem. Pojazd nie został również właściwie oznakowany.
Inspektorzy zakazali kierowcy dalszej jazdy do czasu właściwego zabezpieczenia ładunku i poprawnego oznakowania ciężarówki. Od przedsiębiorcy pobrano kaucję na poczet grożącej mu kary pieniężnej.
Czytaj więcej