Juszczyszyn nie pojedzie do Kancelarii Sejmu? "Nie będę płacić za łamanie prawa"
Maciej Nawacki, prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie odmówił wydania polecenia służbowego wyjazdu do Warszawy sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi. - Jakbym mu wydał tę delegację, to bym się przyczynił do realizacji deliktu dyscyplinarnego - uzasadnił swoją decyzję.
W podobnym tonie Nawacki wyraził się na Twitterze.
"Dla jasności. Nie będę płacił z publicznych pieniędzy za łamanie prawa. W procesie cywilnym sąd jest uprawniony do żądania od stron zaliczki na pokrycie kosztów czynności. Nie sądzę, by strony były skłonne płacić za wycieczki do Kancelarii Sejmu" - czytamy.
Dla jasności. Nie będę płacił z publicznych pieniędzy za łamanie prawa.
— Maciej Nawacki (@Maciej_Nawacki) January 17, 2020
W procesie cywilnym sąd jest uprawniony do żądania od stron zaliczki na pokrycie kosztów czynności.
Nie sądzę by strony były skłonne płacić za wycieczki do Kancelarii Sejmu#KRS #SN
"Sprawy, które rozpoznaje nie wymagają wyjazdu"
Sprawa delegacji sędziego Pawła Juszczyszyna obejmująca wyjazd z Olsztyna do Kancelarii Sejmu w Warszawie toczy się od środy. Prezes Sądu Rejonowego i zarazem członek KRS Macieja Nawacki powiedział, że tego dnia otrzymał e-mailowo prośbę Juszczyszyna o delegację na wyjazd do Warszawy.
- Sprawdziłem, jakie sprawy, które rozpoznaje, wymagają wyjazdu, i okazało się, że w sądzie rejonowym nie toczy się żadna taka sprawa. Dlatego odmówiłem - powiedział sędzia Nawacki. Dodał, że wówczas otrzymał z Sądu Okręgowego pismo wyjaśniające, iż chodzi o wyjazd sędziego Juszczyszyna do Kancelarii Sejmu.
Domaga się ujawnienia list poparcia
We wtorek 21 stycznia sędzia Juszczyszyn ma się w Kancelarii Sejmu zapoznać z listami poparcia do KRS. Sędzia - pod groźbą nałożenia grzywny - domaga się list poparcia złożonych przez obywateli i sędziów. Sejm zapowiedział, że udostępni mu tylko te pierwsze. Juszczyszyn wykonuje tę czynność w ramach rozpoznawania sprawy apelacyjnej, którą w pierwszej instancji w Lidzbarku Warmińskim rozpoznawał sędzia powołany przez prezydenta na wniosek KRS w nowym składzie.
Sprawa ta toczy się w Sądzie Okręgowym, gdzie sędzia Juszczyszyn był delegowany, ale na skutek jego decyzji dotyczących KRS Ministerstwo Sprawiedliwości delegację tę mu cofnęło. Ponieważ Sąd Rejonowy w Olsztynie jest dla sędziego Juszczyszyna macierzystym, to prezes tego sądu decyduje o jego delegacjach.
Nawacki powiedział, że po otrzymaniu z Sądu Okręgowego pisma wyjaśniającego, iż chodzi o wyjazd w sprawie list poparcia do KRS, ponownie odmówił wydania delegacji.
- Pan sędzia Juszczyszyn zażądał informacji od Kancelarii Sejmu, a ja w tej sytuacji jestem związany uchwałą Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która stwierdziła wprost, że tego rodzaju żądanie jest niezasadne. Nie stanowi tym samym sytuacji czynności orzeczniczej. Sędzia Juszczyszyn nie zajmuje się sprawą o powołanie sędziego sądu w Lidzbarku i nie wolno mu naruszać prerogatywy prezydenta co do powołania sędziego z Lidzbarka. Jakbym mu wydał tę delegację, to bym się przyczynił do realizacji deliktu dyscyplinarnego i złamania konstytucji - zaznaczył.
ZOBACZ: Przewodniczący KRS: działania sędziego Juszczyszyna zasługują na potępienie
Prezes Sądu Okręgowego "nie wyobraża sobie takiej sytuacji"
Decyzjom Nawackiego dziwi się prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie Danuta Hryniewicz.
- Pani prezes prosiła, by przekazać mediom w jej imieniu, że nie wyobraża sobie, by sędzia, wykonując swoje obowiązki służbowe poza siedzibą sądu, nie dostał delegacji służbowej. Taki obowiązek muszą spełnić służby administracyjne sądu i zostanie to uczynione w poniedziałek - powiedział rzecznik prasowy i wiceprezes Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski. Dodał on, że "sądy zrobią to wewnętrznie".
Prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie może uchylić decyzję prezesa Sądu Rejonowego i - wszystko na to wskazuje - tak się w poniedziałek stanie.
Sędzia Dąbrowski-Żegalski zapewnił, że wtorkowy wyjazd Juszczyszyna od strony formalnej będzie możliwy.
Kancelaria Sejmu jesienią odmówiła Sądowi Okręgowemu w Olsztynie nadesłania list poparcia do KRS, argumentując, że administruje w tej sprawie danymi osobowymi 3124 obywateli i jest zobowiązana do ochrony tych danych. Podniosła też, że dane są zgromadzone na papierze gazetowym i ich przesłanie do sądu w Olsztynie lub nawet kopiowanie groziłoby uszkodzeniem tych dokumentów.
ZOBACZ: Oświadczenie sędziego Juszczyszyna. "Zawsze byłem niezależny"
Cofnięta delegacja
W związku z wnioskiem o udostępnienie list poparcia do KRS w nowym składzie Ministerstwo Sprawiedliwości cofnęło sędziemu Juszczyszynowi delegację do Sądu Okręgowego (kończy jednak sprawy, które mu wcześniej przydzielono), a prezes jego macierzystego Sądu Rejonowego w Olsztynie na miesiąc zawiesił go w orzekaniu.
Na przyszły piątek sędzia Juszczyszyn wezwał na przesłuchanie w sądzie w Olsztynie szefową Kancelarii Sejmu Agnieszkę Kaczmarską.
Czytaj więcej