11 rozbitych aut. Kierowca bmw uciekł, zostawiając pijanego pasażera
Kierowca bmw uszkodził 11 samochodów zaparkowanych na parkingu jednego z osiedli w Lublinie. Po całym zdarzeniu uciekł pieszo, zostawiając w aucie swojego nietrzeźwego kolegę. Mężczyzna jest poszukiwany przez policję.
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem. Kierowca bmw najpierw szarżował po ulicach miasta.
Następnie wjechał na jeden z osiedlowych parkingów, na którym uszkodził 11 zaparkowanych tam samochodów - dwa volkswageny, audi, dwa bmw, forda, suzuki, nissana, citroena oraz dwa ople.
Kierowca porzucił samochód na parkingu i uciekł pieszo z miejsca zdarzenia, jeszcze przed przyjazdem policji.
W samochodzie zostawił jednak swojego kompana. Siedzący na fotelu pasażera mężczyzna był pijany - miał dwa promile alkoholu.
Jak informuje portal lublin112.pl, pasażer przyznał, że zanim ruszył z kolegą w drogę, pili razem alkohol. Później usnął, więc nie pamięta, co się dokładnie stało. Obudziło go dopiero silne uderzenie.
Policjanci ustalili już tożsamość kierowcy bmw. Mężczyzna jest poszukiwany. Za niebezpieczną jazdę i stworzenie zagrożenia dla innych uczestników ruchu grozi mu kara grzywny i utrata prawa jazdy.
- Jeśli jednak okaże się, że mężczyzna świadomie jechał agresywnie i niebezpiecznie, wtedy może odpowiadać za uszkodzenie mienia. Wtedy konsekwencje będą dla niego gorsze - powiedział Polsat News Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Czytaj więcej