"Obrazki, które poszły w świat nie są dobre ani potrzebne". Spychalski o polskiej awanturze w PE
- Apelujemy do przedstawicieli opozycji: nie przenoście naszego wewnętrznego konfliktu, który jest normalny, jest solą demokracji na poziom Parlamentu Europejskiego, bo to nikomu nie służy - mówił w "Graffiti" Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta.
- Obrazki, które poszły w świat nie są dobre ani potrzebne. Szkoda, że ta debata miała miejsce - tak rzecznik prezydenta odniósł się do ostrej kłótni Sikorskiego z Szydło w Parlamencie Europejskim, podczas której padł m.in. zarzut kłamstwa.
- Nie mamy problemu z praworządnością. Słyszałem same ogólniki, argumenty znane od wielu miesięcy. Jesteśmy gotowi do debaty i nie mamy z tym problemu - podkreślił Spychalski w Polsat News.
Wideo: Komisja Wenecka była półprywatnie, a później się oczekuje, żeby polski rząd z nią rozmawiał
"Komisja wenecka była półprywatnie"
Piotr Witwicki pytał swojego gościa o wizytę Komisji Weneckiej w Polsce. Jak informował wcześniej marszałek Grodzki, w czwartek spodziewana jest w trybie pilnym opinia Komisji dot. nowelizacji ustaw sądowych.
- Komisja Wenecka była półprywatnie, a później się oczekuje, żeby polski rząd z nią rozmawiał. To nie on ją zapraszał - mówił Spychalski.
ZOBACZ: Ostra kłótnia Sikorskiego z Szydło. Padły słowa o seicento i zarzut kłamstwa
- Chciałbym, żeby Małgorzata Kidawa-Błońska zostawiała na boku elementy kampanijne i nie próbowała szafować takimi argumentami. Kilkanaście dni temu Putin w słowach zaatakował Polskę, a ona próbowała wykorzystać to w swojej kampanii. Jej mentor polityczny Donald Tusk przerwał te wywody - mówił gość Piotra Witwickiego pytany o zapowiedź powołania rady bezpieczeństwa parlamentarnego. Taki pomysł zgłosiła kandydatka Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej na prezydenta.
"Odpowiedzieliśmy w odpowiedni sposób"
Odnosząc się do zarzutów na temat zbyt późnej i niewystarczająco stanowczej odpowiedzi Polski na słowa Putina Spychalski powiedział, że "państwo było przygotowane".
- Odpowiedzieliśmy w odpowiedni sposób, tak jak założyliśmy sobie wcześniej. Było bardzo mocne oświadczenie premiera uzgodnione z prezydentem, jego odbiór był ogromny. Nie będziemy się wpisywali w rosyjską narracje i ich oczekiwania - podkreślił.
ZOBACZ: Rząd Rosji podał się do dymisji. Putin zaproponował kandydata na nowego premiera
- Dzisiaj są ważniejsze sprawy niż kampania wyborcza. Pokora, pokora i jeszcze raz pokora, tak podchodzimy do sondaży - odparł Spychalski pytany o najnowszy sondaż zaufania, z którego wynika, że liderem zestawienia jest prezydent Andrzej Duda (41,6) proc.
Przyznał także, że kwestia wyjaśnienia zarzutów wobec marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego "jest w interesie nas wszystkich". - Sprawa marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego zakończyła się odwołaniem - dodał.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej