"Przypadków pedofilii wśród księży żonatych jest o wiele mniej". Ks. Isakowicz-Zaleski o celibacie
- Sytuacja bez precedensu, że papież emeryt zabiera głos - mówił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w programie "Gość Wydarzeń" komentując sprawę książki "Z głębi naszych serc", która podzieliła Watykan. Wypowiedzi jezuity Grzegorza Kramera - napisał, "lepiej chyba, żeby papieże umierali" - ks. Isakowicz-Zaleski nie chciał komentować. - On już chyba przekroczył wszystkie możliwe granice - ocenił.
Emerytowany papież Benedykt XVI chce, by usunięto jego imię i wizerunek z publikacji "Z głębi naszych serc" broniącej celibatu kapłańskiego. Niektóre włoskie media wietrzą spisek i twierdzą, że Benedykt "został wykorzystany" przeciwko papieżowi Franciszkowi.
- Sytuacja bez precedensu, że mamy dwóch papieży i że papież emeryt jednak zabiera głos i jego głos jest bardzo ważny - zauważył ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim zapewniał, że głosy o "wbijaniu noża w plecy papieża Franciszka" są przesadzone. - Nie mają racji - stwierdził.
"Chyba przekroczył już wszystkie możliwe granice"
Prezes Fundacji im. Brata Alberta ocenił, że "spór z pewnością będzie się rozciągał na innych duchownych".
ZOBACZ: Historyczna decyzja biskupów. Żonaci mężczyźni będą mogli zostać księżmi
Poproszony o komentarz do wypowiedzi polskich duchownych w sprawie książki - ojciec Grzegorz Kramer napisał, że Benedykt XVI miał milczeć, a zaczyna mówić i dodał, że "lepiej chyba, żeby papieże umierali" (później skasował konta w mediach społecznościowych), odparł: - Nie chcę komentować, co napisał ojciec Kramer, bo on, jako jezuita, już chyba przekroczył wszystkie możliwe granice.
- To jest bardziej show niż dyskusja teologiczna - tak ks. Isakowicz-Zaleski ocenił wypowiedzi ojca Kramera. Zauważył, że "on nie ma podstaw do zabierania głosu w sprawach tak ważnych jak celibat".
"Ks. Lemański już różne głupoty wypowiadał"
Zdystansował się również do wypowiedzi ks. Wojciecha Lemańskiego, który ocenił, że "papież emeryt wdał się w rozgrywki przeciwko Franciszkowi". - Już różne głupoty wypowiadał (ks. Lemański) - stwierdził. Przyznał jednocześnie, że podział w sprawie celibatu w Kościele istnieje i "jest pole do dyskusji".
- Bardzo wiele środowisk ma prawo, a nawet obowiązek powiedzieć o pewnych sprawach. Ja, jako duszpasterz środowisk związanych z Kościołem wschodnim, uważam, że brakuje głosu obrządków katolickich wschodnich, gdzie jest inne podejście do celibatu - zauważył. Kandydat do kapłaństwa może dokonać wyboru, czy chce być księdzem żonatym (zawiera związek małżeński przed święceniami kapłańskimi) czy żyje w celibacie.
ZOBACZ: "Chciałem być mężem i księdzem". Popularny były kapłan opowiada o powodach ekskomuniki
Zdaniem ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, im więcej środowisk zabierze głos, tym lepiej. - Natomiast ostateczna decyzja należy do papieża Franciszka - podkreślił. W jego ocenie, niektóre normy zostaną zmienione, choć "nie będzie tak, że celibat zostanie całkowicie zniesiony".
WIDEO: Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski przypomniał, że wypowiada się jako potomek księdza żonatego
Ks. Isakowicz-Zaleski o poszukiwaniu innych rozwiązań niż proponuje Franciszek
- Jest to bardzo dziwna, ale ważna dyskusja - powiedział ks. Isakowicz-Zaleski dodając, że "patrzy na to jako szeregowy duchowny. - Dwóch papieży, tego nie było od 800 lat - mówił - Jego głos (papieża emeryta) należy bardzo uważnie przeczytać, zapoznać się z nim. Myślę, że to będzie bardzo ważne dla wielu innych środowisk, które będą szukały innych rozwiązań niż takie, jakie proponuje papież Franciszek.
ZOBACZ: "Washington Post": winny pedofilii były kardynał przekazywał pieniądze duchownym w Watykanie
Duchowny pytany przez dziennikarza, czy "poluzowanie celibatu" miałoby wpływ na zmniejszenie liczby przypadków pedofilii w Kościele, odparł: - Wszystkie badania pokazują (amerykańskie i angielskie), że procent przypadków pedofilii wśród księży żonatych jest o wiele mniejszy niż w przypadku księży, którzy żyją w celibacie.
"Mój prapradziadek był księdzem greckokatolickim, był żonaty i był synem księdza"
Podkreślił, że to (zniesienie celibatu) nie jest rozwiązanie problemu pedofilii. - Bo ona i tak będzie. Ale to jest pokazanie drogi, że w pewnych przypadkach jest możliwość dopuszczenia ludzi żonatych do święceń - mówił duchowny w programie "Gość Wydarzeń". - Mówię to jako potomek księdza żonatego. Mój prapradziadek był księdzem greckokatolickim, był żonaty i był synem księdza, który ożenił się z córką innego księdza. - przypomniał.
Poprzednie odcinki programu "Gość Wydarzeń" można zobaczyć tutaj.
Czytaj więcej