Prezydent będzie się odchudzał
- Od grudnia 2019 r. nie skorzystałem z jazdy po śniegu. W nowym roku również nie miałem jeszcze tej okazji - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z "Super Expressem". Jak wyjaśnił, w nowym roku zamierza przeznaczyć więcej czasu na ruch na świeżym powietrzu, by zgubić parę kilogramów.
"Super Express" rozmawiał z głową państwa przy okazji spotkania prezydenta z dziennikarzami. Andrzej Duda przyznał, że jego postanowienie noworoczne dotyczy wyglądu.
- Chciałbym trochę zeszczupleć. To oznacza, że muszę wdrożyć więcej aktywności fizycznej w swój plan dnia - dodał.
ZOBACZ: Krynica: wypadek na stoku narciarskim. Ranna kobieta zabrana śmigłowcem
Prezydent podkreślił, że w tym sezonie nie udało mu się jeszcze być na nartach. - Od grudnia 2019 r. nie skorzystałem z jazdy po śniegu. W nowym roku również nie miałem jeszcze tej okazji - powiedział.
Wyraził nadzieję, że uda mu się wkrótce pojawić na stoku. - Mam nadzieję, że wezmę udział w zawodach charytatywnych, które są organizowane przez (narciarkę alpejską - red.) Małgorzatę Tlałkę-Długosz - powiedział. - Zawsze na nich jestem. Maraton charytatywny dla dzieci z niepełnosprawnościami to dla mnie priorytet i szczytna inicjatywa - dodał.
Siedem razy w sezonie
Nie od dziś wiadomo, że narty to pasja Andrzeja Dudy. W marcu 2017 r. prezydencki minister Andrzej Dera wyliczył, że prezydent w jednym sezonie był na nartach siedem razy. Jak przyznał wówczas w Radiu Zet, nie jest to wygórowana liczba wyjazdów.
- To naturalna rzecz, że w okresie wypoczynku, ferii, ludzie wypoczywają i również pan prezydent ma prawo jeździć na nartach. Pan prezydent bardzo intensywnie pracuje. Tego, czego brakuje panu prezydentowi, to właśnie ruchu, tego żeby się odprężyć, żeby fizycznie troszeczkę się zmęczyć - mówił Dera.
Czytaj więcej