Jourova: sytuacja jest poważna. Spurek: karnawał destrukcji. Szydło: Polacy są naszym suwerenem
Praworządność w Polsce była przedmiotem debaty Parlamentu Europejski w Strasburgu. Polskim władzom część europosłów zarzuca m.in. naruszenie niezawisłości sądownictwa. Wiceszefowa KE Viera Jourova oceniła, że sytuacja dotycząca sędziów w Polsce jest bardzo poważna. Europosłanka Sylwia Spurek mówiła o "karnawale destrukcji", a Beata Szydło odpowiedziała: - Sądy w Polsce są niezawisłe i wolne.
Praworządność w Polsce i na Węgrzech była przedmiotem debaty Parlamentu Europejski w Strasburgu. Polskim władzom część europosłów zarzuca m.in. naruszenie niezawisłości sądownictwa, a węgierskim ograniczanie wolności mediów, nauki i kultury.
Wiceszefowa KE Viera Jourova przypominała, że na początku grudnia Sąd Najwyższy, na podstawie kryteriów określonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE, orzekł, że Izba Dyscyplinarna nie spełnia wymogów prawa Unii ws. niezawisłości, a zatem nie jest sądem w rozumieniu prawa UE.
"Sytuacja nadal jest bardzo poważna"
Zwróciła uwagę, że polskie władze skrytykowały postanowienie Sądu Najwyższego. - Chciałabym podkreślić, że poszanowanie orzeczeń prejudycjalnych Trybunału Sprawiedliwości UE ma kluczowe znaczenie dla jednolitego stosowania prawa UE - oświadczyła wiceprzewodnicząca KE.
Jak zaznaczyła, Komisja uważa, że nowy system dyscyplinarny nie zapewnia niezbędnych gwarancji ochrony sędziów przed polityczną kontrolą ich decyzji. - Sytuacja nadal jest bardzo poważna - oświadczyła. Dodała przy tym, że pomimo orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości i wyroku Sądu Najwyższego, sędziowie sądów powszechnych, którzy chcą wykonywać te postanowienia, są pociągani do odpowiedzialności dyscyplinarnej, a Izba Dyscyplinarna SN nadal działa na pełną skalę.
ZOBACZ: Ustawy sądowe w Senacie. Ziobro: sądownictwo jak "rozrośnięta, rozbuchana korporacja"
Jourova wypowiadała się też o ustawie zwiększającej odpowiedzialność dyscyplinarną wobec sędziów, która obecnie znajduje się w Senacie. - Podkreślam, że wszelkie zmiany legislacyjne muszą być zgodne z wymogami leżącymi u podstaw porządku prawnego UE i nie powinny prowadzić do dalszego pogorszenia sytuacji w zakresie praworządności w Polsce - powiedziała.
"Większość wyborcza jest traktowana jako wymówka"
Reformy polskiego rządu dotyczące sądownictwa skrytykowali podczas debaty w PE europosłowie Europejskiej Partii Ludowej, grupy Odnowić Europę, socjaliści i Zieloni.
Roberta Metsola z Europejskiej Partii Ludowej mówiła, że PE nie może milczeć, jeśli chodzi o zagrożenie dla praworządności w Polsce. - Nie możemy milczeć, jeśli większość wyborcza jest traktowana jako wymówka, by uzasadnić to, czego nie da się uzasadnić. Nie możemy milczeć, gdy polski wymiar sprawiedliwości jest uciskany - powiedziała.
Eurodeputowany socjalistów Juan Fernandez Lopez Aguilar przekonywał, że polscy sędziowie opowiadali w PE o "zastraszaniu i wywieraniu presji na nich". - Wielu sędziów, prawników demonstrowało w niedzielę w Warszawie przeciwko temu, co się dzieje. Chcemy powiedzieć tym sędziom, że nie są sami. (...) Jesteśmy za tym, aby powiązać wypłatę środków UE z ochroną praworządności - wskazał.
"Rząd polski prowadzi kampanię zastraszającą sędziów"
Polski rząd skrytykowali też europosłowie Michal Szimeczka w imieniu grupy Odnowić Europę i Terry Reintke w imieniu Zielonych.
- Sytuacja jest poważna, gdy sędziowie wychodzą na ulice. Rząd polski prowadzi kampanię zastraszającą sędziów, którzy tylko bronią swojej niezawiłości, niezależności od politycznej kontroli. Niektórych z nich dotknęły procedury dyscyplinarne. (...) Jeśli nowe ustawodawstwo zostanie przyjęte, może okazać się, że sędziowie będą zwalniani za zgodność ich działań z orzeczeniem TSUE. (...) Bez niezależności wymiaru sprawiedliwości nie będzie Unii Europejskiej - powiedział Szimeczka.
Reintke powiedziała, że polscy sędziowie, którzy przyjechali do PE, bronią praworządności i demokracji. "Sędziowie, prawnicy i prokuraturze zasługują na ochronę, bo jest to ochrona podziału władzy w demokracji. PE musi zrobić wszystko, by bronić w Polsce praworządności" - powiedziała
Spurek: nieustający karnawał destrukcji
- Mamy w Polsce do czynienia z nieustającym karnawałem destrukcji wymiaru sprawiedliwości - przekonywała eurodeputowana Sylwia Spurek (Wiosna). Jej zdaniem trwa on od lat, a celem jest zdławienie niezależności sędziów. Działania władz są, w jej ocenie, pogwałceniem praworządności.
- Nadszedł czas na dalsze kroki - mówiła Spurek dodając, że protesty społeczne i wszczęcie procedury z art. 7 unijnego traktatu okazały się niewystarczające.
- Trzeba zawiesić działania Izby Dyscyplinarnej SN, zadbać o ty, by była zgodność z praworządnością - stwierdziła Spurek dodając, że jeśli tak się nie stanie, to środki unijne powinny być wstrzymane.
ZOBACZ: Debata zespołu obrony praworządności. Wśród gości prawnicy z krajów UE
Szydło: to Polacy są naszym suwerenem
W emocjonalnym wystąpieniu na zarzuty odpowiedziała była premier rządu Beata Szydło. Zapewniała, że "sądy w Polsce są niezawisłe i wolne". - W Polsce sędziowie mogą protestować i nikt nie wyprowadza przeciwko nim sił porządkowych - argumentowała eurodeputowana PiS. - Każdy, kto twierdzi inaczej kłamie. Wiedzą o tym wszyscy Polacy, łącznie z sędziami siedzącymi na tej sali - dodała ostro.
- Polacy oczekują reformy sądownictwa, bo ma ono służyć obywatelom...to Polacy są naszym suwerenem - stwierdziła była premier.
Emocjonalne wystąpienie @BeataSzydlo na debacie o praworządności: Polacy oczekują reformy sądownictwa bo ma ono służyć obywatelom...to Polacy są naszym suwerenem”
— Dorota Bawolek (@DorotaBawolek) January 15, 2020
- Polska jest krajem praworządnym, a wymiar sprawiedliwości nie został zreformowany, dlatego jest reliktem komunizmu - przekonywała eurodeputowana PiS Beata Szydło.
Sikorski nawiązał do zderzenia rządowej limuzyny z Fiatem Seicento
Między byłą premier a europosłem PO Radosławem Sikorskim doszło do ostrej wymiany zdań. Po wystąpieniu, w którym była premier przekonywała, że zmiany wprowadzane przez jej partię są zgodne z konstytucją, Sikorski replikował, że nie jest to takie pewne.
Wytykał przy tym Beacie Szydło, że to ona wydała polecenie, by nie publikować wyroków Trybunału Konstytucyjnego i wprowadzać Polskę na ścieżkę odejścia od praworządności.
- (Była premier) nie jest bezstronna w tej sprawie, gdyż to w jej sprawie toczą się przypadki, takie jak 26 przesłuchań Bogu ducha winnego Sebastiana K." - mówił Sikorski, nawiązując do zderzenia rządowej limuzyny z Beatą Szydło z Fiatem Seicento prowadzonym przez Sebastiana K.
"Jest pan kłamcą!" Szydło do Sikorskiego
Była premier zarzuciła Sikorskiemu, że ten skłamał i powinien być w zasadzie pozwany przez nią do sądu. - Przeciwko mnie nie toczą się żadne postępowania sądowe, panie Sikorski. Niech pan czyta ze zrozumieniem. Jest pan kłamcą! I jest pan niegodny tego, by mieć mandat z nadania Polaków - mówiła podniesionym głosem europosłanka PiS.
Korespondentka Polsat News Dorota Bawołek zauważyła, że "takiego starcia polskich polityków na sali plenarnej PE jeszcze nigdy nie było". "Choć na temat praworządności było już w PE kilka dyskusji" - napisała dziennikarka Polsat News.
Debata o praworządności w Polsce po wystąpieniu @BeataSzydlo i polemice z @radeksikorski zamieniła się w polsko-polską wojnę na słowa. Takiego starcia polskich polityków na sali plenarnej PE jeszcze nigdy nie było, choć na temat praworządności było tu już kilka dyskusji...
— Dorota Bawolek (@DorotaBawolek) January 15, 2020
WIDEO: Ostre starcie Radosława Sikorskiego z Beatą Szydło
Komisarz do spraw sprawiedliwości Didier Reynders zauważył, że "wniosek KE do TSUE nie wyklucza dialogu z polskim rządem". - Zapraszam polskiego ministra sprawiedliwości do Brukseli - mówił.
Komisarz @dreynders : "wniosek KE do TSUE nie wyklucza dialogu z polskim rządem, zapraszam polskiego ministra sprawiedliwości do Brukseli"
— Dorota Bawolek (@DorotaBawolek) January 15, 2020
Debacie przysłuchiwała się grupa polskich sędziów
Debacie, w której do głosu zapisało się blisko 30 eurodeputowanych, przysłuchiwała się grupa polskich sędziów ze stowarzyszeń Themis i Iustitia, którzy przyjechali do Strasburga specjalnie w związku z tą dyskusją.
Rezolucję w sprawie praworządności w Polsce i na Węgrzech Parlament Europejski przegłosuje w czwartek. - Ma się w niej znaleźć między innymi wezwanie do Komisji Europejskiej, by podjęła kroki które doprowadziłyby do zawieszenia działania nowej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w Polsce - tłumaczył w rozmowie z Radiem Szczecin europoseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki.
- Jeżeli traktaty są naruszane, to takie instytucje jak Komisja Europejska powinny używać adekwatnych środków. Mówię tu na przykład o odniesieniu się do Trybunału Sprawiedliwości, który może uznać za nieistniejącą Izbę Dyscyplinarną, jeśli narusza niezawisłość sądownictwa - dodał Halicki.
KE chce zawieszenia przepisów ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
We wtorek Komisja Europejska poinformowała, że wystąpi do Trybunału Sprawiedliwości UE o zastosowanie środków tymczasowych ws. przepisów dotyczących reżimu dyscyplinarnego wobec polskich sędziów. Jeśli TSUE przyjmie ten wniosek, Izba Dyscyplinarna SN może zostać zawieszona.
Komisja Europejska chce zawieszenia przepisów ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższegohttps://t.co/R9Ejr9cZED
— Dorota Bawolek (@DorotaBawolek) January 15, 2020
Na razie wiadomo, czy to będzie zawieszenie przepisów o postępowaniu dyscyplinarnym czy zawieszenie Izby. - Z tego komunikatu nie wynika, jak dalece KE będzie chciała podjąć interwencję - zauważył w Polsat News sędzia Trybunału Stanu prof. Czesław Kłak.
- Do tej pory jeszcze nie było takiej sytuacji, aby w ramach środka tymczasowego zawiesić działalność organu państwowego - podkreślił prof. Kłak. Jego zdaniem, wątpliwe jest, by taka decyzja została podjęta.
- Ten wniosek i ta sprawa mają charakter precedensowy. Z czymś takim ani KE, ani TSUE jeszcze się nie mierzyły - dodał sędzia Trybunału Stanu.
ZOBACZ: Karczewski: sprawy wymiaru sprawiedliwości powinny rozstrzygać się w polskim parlamencie
Po informacji Komisji Europejskiej głos zabrał rzecznik rządu Piotr Müller. Rząd podtrzymał "liczne argumenty potwierdzające zgodność rozwiązań z prawem UE". - Wskazujemy również na konieczność zapewnienia skutecznego realizowania wymiaru sprawiedliwości oraz niezależność krajów UE w zakresie regulacji w tym obszarze - oświadczył Müller.
Czytaj więcej