Miał dosyć procesu rozwodowego. Poprosił sędziego o walkę z żoną na miecze samurajskie
40-latek z Paola w stanie Kansas w USA chce rozstrzygnąć spór prawny z żoną za pomocą japońskich mieczy samurajskich. Wybrał tak drastyczne rozwiązanie bo jak twierdzi, jego była małżonka i jej pełnomocnik "zniszczyli" go. Argumentuje, że rozwiązanie sporu na polu bitwy, nie jest zakazane przez amerykańskie prawo.
David Ostrom złożył wniosek do sądu okręgowego w Shelby 3 stycznia. Teraz sprawa została nagłośniona przez amerykańskie i brytyjskie media.
ZOBACZ: Wystąpiła o rozwód, bo mąż "za bardzo ją kochał" i "w ogóle na nią nie krzyczał"
Mężczyzna we wniosku napisał, że nigdzie nie zostało wyraźnie zakazane, ani ograniczone przez prawo w Stanach Zjednoczonych, rozwiązywanie konfliktów poprzez walkę na polu bitewnym. Jak podkreślił w rozmowie z "The Des Moines Register", inspiracją dla niego była sprawa z 2016 roku, w której sędzia Sądu Najwyższego w Nowym Jorku Philip Minardo, przyznał, że pojedynki w USA nie zostały zniesione.
Zastrzegł też, że potrzebuje 12 tygodni, aby zorganizować dwa oryginalne samurajskie miecze, które będą mogły być użyte podczas starcia między małżonkami.
Ktoś mógłby zapłacić za to życiem
40-latek i jego 38-letnia była żona, Bridgette Ostrom walczą o prawa do opieki nad dziećmi. W tle konfliktu są również niezapłacone podatki od nieruchomości.
Pismo Ostroma, to wyraz frustracji związanej z toczoną w sądzie walką i bezsilnością mężczyzny. Ma on również żal do adwokata żony – donosi dziennik "The Des Moines Register".
Adwokat powódki, Mattew Hudson, nie zgadza się na takie rozwiązanie sprawy, ponieważ jedna z osób mogłaby zapłacić za to życiem.
Hudson zwrócił się również o zawieszenie 40-latkowi praw do widywania dzieci i wnioskował o poddanie się Ostroma ocenie psychologicznej.
Sąd w Iowa nie zabrał jeszcze stanowiska w tej sprawie.
Czytaj więcej