"Wydostał się" z jadącej karetki i wpadł pod koła samochodu. Wcześniej go pobito
Pogotowie ratunkowe zabrało 53-letniego pacjenta, który został wcześniej pobity. Jednak - według informacji pogotowia - mężczyzna "wydostał się" z karetki podczas jazdy i wpadł pod koła jadącego z tyłu samochodu. Podjęto dramatyczną próbę reanimacji. Śledczy sprawdzają, czy mężczyzna wyskoczył z pojazdu sam, czy był to nieszczęśliwy wypadek.
Do zdarzenia doszło w sobotę na drodze krajowej nr 35 nieopodal Komorowa (woj. dolnośląskie). Około godz. 21:40 karetka z Dzierżoniowa przewoziła 53-latka do szpitala w Wałbrzychu.
Mężczyzna zginął na miejscu
- Pacjent miał potrzebować pomocy w związku z wcześniejszym pobiciem - powiedział portalowi swidnica24.pl prokurator rejonowy Marek Rusin.
ZOBACZ: 14-latka na widok policjantów wyskoczyła z okna. Nie przyszli w jej sprawie
Nagle mężczyzna wypadł z karetki wprost pod koła auta dostawczego, jadącego za pojazdem pogotowia. Mimo szybkiej reanimacji, mężczyzna nie przeżył wypadku.
Rusin przekazał, że pacjenta przewożono w pozycji siedzącej, a razem z nim w środku jechała pielęgniarka. Śledczy sprawdzają, czy 51-latek sam uciekał z karetki, czy był to wypadek.
Kamera nagrała pacjenta na drodze
W październiku do podobnego zdarzenia doszło na Ukrainie. Wówczas emeryt, którego sanitariusze wieźli do szpitala na badania, również wypadł z karetki na ruchliwej drodze.
ZOBACZ: Pacjent wypadł z karetki na ulicę. Nagranie z Ukrainy obiega sieć
Sytuację zarejestrowała kamera kierowcy, który jednak zdołał wyhamować tuż przed leżącym na asfalcie mężczyzną.
Czytaj więcej