"Nie możemy zaklinać rzeczywistości". Sasin o podwyżkach cen prądu
- Ustawa o rekompensatach za prąd będzie gotowa za około dwa tygodnie - powiedział Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, w programie "Gość Wydarzeń". Zapewnił, że rząd "zrobił wszystko, aby ceny prądu nie wzrosły, ale nie możemy zaklinać rzeczywistości". Jego resort zaproponuje, aby rekompensaty otrzymali odbiorcy energii, których dochody mieszczą się w pierwszym progu podatkowym.
Sasin powiedział, że o tym, kto ostatecznie otrzyma rekompensaty, rozstrzygnie Rada Ministrów. - Propozycja z resortu aktywów państwowych jest taka, aby otrzymali je indywidualni odbiorcy energii, których dochody zamykają się w pierwszym progu podatkowym - stwierdził.
ZOBACZ: Waloryzacja emerytur i rent 2020. Podwyżka od marca
Dodał, że ustawa o rekompensatach "będzie gotowa w ciągu około 2 tygodni". - Trzeba dopracować techniczne szczegóły samej organizacji wypłat, bo skala odbiorców jest duża - mówił.
"Ceny rosną nie tylko w Polsce"
Zdaniem ministra, nowe prawo trzeba tak skonstruować, aby "uniknąć zarzutów Komisji Europejskiej", że rekompensaty są niedozwoloną pomocą publiczną. Dodał, że dzięki projektowanemu systemowi wyższych rachunków nie odczuje 98 proc. odbiorców.
Dorota Gawryluk przypomniała, że zdaniem opozycji Sasin kłamał, zapewniając wcześniej o braku jakichkolwiek podwyżek.
- Zrobiliśmy wszystko, aby ceny prądu nie wzrosły, natomiast nie możemy zaklinać rzeczywistości. One rosną nie tylko w Polsce, ale w całej Europie m.in. za sprawą polityki klimatycznej Unii Europejskiej - mówił.
Sasin: dla zarabiających powyżej pierwszego progu 100 zł nie jest dotkliwą kwotą
Według Sasina, dzięki dobrej współpracy Urzędu Regulacji Energetyki ze spółkami energetycznymi udało się zminimalizować skalę podwyżek, które dla indywidualnych odbiorców wyniosą ok. 9 zł miesięcznie.
ZOBACZ: Eksperci: W nowym roku czeka nas spowolnienie gospodarcze, ale Polska sobie poradzi
- Dzięki propozycji systemu rekompensat nie zapłacą więcej, ponieważ to, co zostanie nadpłacone w wyniku podwyżki, zostanie polskim rodzinom zwrócone - stwierdził.
Na uwagę Doroty Gawryluk, że nie będą to wszystkie rodziny, odpowiedział: - Dla tych, którzy zarabiają powyżej pierwszego progu podatkowego, 100 zł rocznie nie jest na tyle dotkliwą sumą, aby rozdzierać szaty z tego powodu.
Sasin o "jednym wyjątku" dt. rekompensat dla firm
Minister przyznał, że na początku chciał, aby wszyscy otrzymali rekompensaty. - W toku prac nad ustawą musieliśmy wziąć pod uwagę chociażby uwarunkowania europejskie. W zeszłym roku Komisja Europejska zakwestionowała nasz model dopłat dla firm energetycznych. Musimy uniknąć tego typu problemów. Rekompensat nie uzyska wąski margines najbogatszych - mówił.
- Nie mamy możliwości rekompensowania firmom, poza jednym wyjątkiem: w zeszłym roku została przyjęta ustawa, która ustanawia zwroty dla przedsiębiorstw "energochłonnych", np. przemysłu stalowego - dodał Sasin.
Poprzednie odcinki programu "Gość Wydarzeń" można zobaczyć tutaj.
Czytaj więcej