Tragiczny pożar w Świętochłowicach. Zginął mężczyzna
Jeden mężczyzna zginął, a drugi trafił do szpitala w wyniku pożaru, do jakiego doszło w nocy z soboty na niedzielę w familoku w Świętochłowicach (Śląskie) – poinformował w niedzielę kapitan Rafał Binięda z miejscowej straży pożarnej.
- Otrzymaliśmy wezwanie w związku z zadymieniem kamienicy. Kiedy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że pożar objął mieszkanie na parterze tego budynku. Wynieśliśmy z niego dwóch nieprzytomnych mężczyzn, których przekazaliśmy załodze ratownictwa medycznego. Podjęta przez ratowników resuscytacja pozwoliła przywrócić funkcje życiowe jednemu z nich, drugiego nie udało się uratować – relacjonował kpt. Binięda.
ZOBACZ: Pożar altanki w Warszawie. Strażacy znaleźli zwęglone ciało
Poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala. Jeszcze przed przybyciem strażaków budynek opuściły samodzielnie dwie osoby, w ewakuacji kolejnej pomógł policjant. Całkowicie spłonął pokój mieszkania na parterze. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.
W akcji brało udział 23 strażaków, również z Ochotniczej Straży Pożarnej. Po zakończeniu działań lokatorzy pozostałych mieszkań mogli wrócić do domu.