Putin i Merkel rozmawiali o budowie Nord Stream 2, Iranie i Libii
Prezydent Rosji Władimir Putin i kanclerz Niemiec Angela Merkel poparli w sobotę ukończenie gazociągu Nord Stream 2 i zabiegi na rzecz rozejmu w Libii. Merkel wezwała do dokładnego zbadania katastrofy zestrzelonego w Iranie ukraińskiego samolotu pasażerskiego.
Putin zapewnił na konferencji prasowej po rozmowach, że Rosja zdoła samodzielnie ukończyć Nord Stream 2, pytanie polega tylko na terminach. "Zdołamy zakończyć (gazociąg) samodzielnie, bez zaangażowania partnerów zagranicznych" - zapowiedział. Wyraził nadzieję, że "do końca bieżącego roku lub w pierwszym kwartale przyszłego roku praca będzie ukończona i gazociąg zacznie działać". Podkreślił, że Moskwa ceni stanowisko Niemiec w sprawie tego gazociągu.
Pierwotnie Nord Stream 2 miał być uruchomiony na początku 2020 roku.
"Nadal popieramy ten projekt"
Berlin mimo sankcji amerykańskich nadal popiera Nord Stream 2 - powiedziała Merkel. Wyraziła opinię, że projekt należy doprowadzić do końca, a kraje europejskie zyskają na tym gazociągu. Szefowa niemieckiego rządu oceniła Nord Stream 2 jako projekt ekonomiczny. - Nie uznajemy za słuszne sankcji eksterytorialnych i dlatego nadal, tak jak wcześniej, popieramy ten projekt - podkreśliła Merkel.
Przywódcy mówili też o porozumieniach o tranzycie gazu zawartych pod koniec roku przez Rosję i Ukrainę. Zdaniem Putina ustalenia te są korzystne dla obu stron, jak również dla Unii Europejskiej.
Putin powiedział, że przyjęcie na Ukrainie ustawy o szczególnym statusie Donbasu "jest dobrym krokiem w słusznym kierunku". Jednak ustawa ta powinna stać się bezterminowa, a szczególny status Donbasu "trzeba zapisać w konstytucji ukraińskiej" - oświadczył.
Konferencja pokojowa na temat Libii
Putin poparł inicjatywę Niemiec, by w Berlinie przeprowadzić międzynarodową konferencję pokojową na temat Libii. Podkreślił, że powinny brać w niej udział państwa "realnie zainteresowane wspieraniem uregulowania" konfliktu i decyzje powinny być wstępnie uzgodnione z przedstawicielami Libii. Rosyjski prezydent wyraził nadzieję, że w Libii dojdzie o północy w nocy z soboty na niedzielę do przerwania ognia i walczące strony przerwą działania bojowe. O takim rozejmie Putin rozmawiał niedawno z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem.
ZOBACZ: Uchwała ws. Rosji. Korwin-Mikke: mam w nosie stadne zachowania
Ze swej strony Merkel wyraziła nadzieję, że "wspólne wysiłki Rosji i Turcji doprowadzą do sukcesu" i Niemcy "wkrótce wyślą zaproszenia na konferencję" w Berlinie.
Pytany o obecność najemników rosyjskich w Libii z tzw. grupy Wagnera, Putin powiedział, że "jeśli są tam obywatele rosyjscy, to nie reprezentują oni interesów państwa rosyjskiego i nie otrzymują pieniędzy" od państwa.
"Iran ogłosił dziś, że był to wielki błąd"
Przywódcy Rosji i Niemiec, jak mówiła Merkel, są zgodni, że należy uczynić wszystko, by utrzymać porozumienie nuklearne z Iranem. Niemcy użyją "wszelkich środków dyplomatycznych" - mówiła kanclerz. Przyznała, że porozumienie z Iranem "jest niedoskonałe", jednak zakłada ono zobowiązania dla wszystkich stron.
ZOBACZ: Katastrofa ukraińskiego samolotu w Iranie. Pierwsze ustalenia
Merkel oceniła, że Iran poczynił ważny krok, przyznając w sobotę, że jego siły zbrojne zestrzeliły w środę ukraiński samolot pasażerski. - Iran ogłosił dziś, że był to wielki błąd. To dobrze, że w ten sposób znani są odpowiedzialni za to, co się wydarzyło. Teraz należy uczynić wszystko, żeby znaleźć rozwiązanie wraz z krajami, których obywatele zginęli i - przede wszystkim - aby w pełni zbadać (katastrofę) i przedyskutować następstwa - powiedziała Merkel. Podkreśliła, że doszło do "dramatycznego wydarzenia" i że zginęło 176 niewinnych osób.
Rozmowy przywódców Rosji i Niemiec trwały ponad 3 godziny; uczestniczył w nich szef dyplomacji Niemiec Heiko Maas.