Pies pojawi się na mszy w Olsztynie. Ksiądz zachęca do adopcji
"Po tylu miesiącach poszukiwań, trudnych dla mnie rozmów i rozczarowań znalazłam Kościół, w którym ksiądz zgodził się na wpuszczenie do środka psiaka bezdomniaka i przedstawienie go wiernym" - zdradziła Monika Dąbrowska, pomysłodawczyni akcji "Bieg na 6 łap'', która informuje o tym rewolucyjnym pomyśle w jednym z olsztyńskich kościołów.
"Na razie jednego" - zaznacza Dąbrowska. "Ale wiem, że na zaufanie muszę zapracować'' - dodaje. Dzięki niej, w jednej z olsztyńskich parafii, wierni będą mieli okazję poznać bezdomnego psa, który czeka na adopcję.
"I ten jeden psiaczek, to dla mnie spełnienie marzeń'' - podkreśla kobieta. Celem tej rewolucyjnej akcji jest znalezienie czworonogom domów tymczasowych lub stałych właścicieli.
Prezentacja czwórnoga w jednej z olsztyńskich parafii odbędzie się 16 lutego o godz. 11:30. Dąbrowska nie zdradziła jeszcze, w jakim konkretnie kościele ma do niej dojść.
"Boję się że ksiądz może do tego czasu - pod wpływem różnych osób, dla których to niepokojący pomysł - zmienić zdanie'' - napisała tłumacząc swoją decyzję w jednym z komentarzy pod postem zapowiadającym wydarzenie.
Inicjatorka zaznacza, że kolejne psy zostaną zaprezentowane już na zewnątrz.
ZOBACZ: Wycieńczony i głodny pies leżał przed kościołem. "Serce pęka, rozum nie ogarnia"
W Brazylii to stali goście
W ubiegłym roku media informowały o przypadku jednego z brazylijskich duchownych, który pomaga bezpańskim psom. Joao Paulo Araujo Gomes daje zwierzakom na plebanii schronienie i prowadzi razem z nimi msze. Ksiądz ma nadzieję, że w ten sposób pomoże czworonogom znaleźć dom.
ZOBACZ: Owczarek niemiecki uratował mężczyznę, który chciał rzucić się pod pociąg
Jego działalność przyczyniła się do zmniejszenia liczby bezdomnych psów na ulicach. Postawa duchownego spotkała się z wieloma pozytywnymi komentarzami wśród miejscowej społeczności.
"Zawsze będą mogli wejść, spać, jeść, pić wodę i znaleźć schronienie i ochronę, bo ten dom jest od Boga i od Boga"- podkreślił Joao Paulo Araujo Gomes w jednym ze swoich postów.
Czytaj więcej