Holandia czwartym krajem, który wskazuje, że to Iran zestrzelił samolot
- Wszystko wskazuje na to, że samolot ukraińskich linii lotniczych ze 176 osobami na pokładzie zestrzelił Iran - poinformował Stef Blok, minister spraw zagranicznych Holandii. Z kolei minister obrony narodowej powołała się na informacje holenderskiego wywiadu i sojuszników, które wskazują, że w maszynę najprawdopodobniej uderzył pocisk przeciwlotniczy.
Zapytany, czy Iran powinien zostać objęty sankcjami, Blok odparł, że będzie to zależeć od "reakcji Iranu" i wyników niezależnego śledztwa.
Szef holenderskiej dyplomacji przyleciał do Brukseli na nadzwyczajne spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich UE dotyczące ostatnich wydarzeń na Bliskimi Wschodzie. Informacje przekazał dziennikarzom, przed rozpoczęciem rozmów.
Holenderski portal "De Volksrant" cytuje również ministra obrony tego kraju.
- MIVD (Wojskowa Służba Wywiadu i Bezpieczeństwa red.) posiada również niezależne informacje, które prawdopodobnie wskazują, że był to pocisk przeciwlotniczy - powiedziała Ank Bijleveld, minister obrony Holandii.
Wielka Brytania, USA, Kanada i Holandia
To już czwarty kraj, który deklaruje posiadanie takich materiałów. Wcześniej potwierdziły to: Wielka Brytania, USA oraz Kanada.
- Mamy informacje z wielu źródeł, w tym od naszych sojuszników i od naszego własnego wywiadu, wskazujące, iż samolot został zestrzelony przez irański pocisk ziemia-powietrze. Mogło to być nieumyślne - powiedział w czwartek Trudeau, premier Kanady.
Wcześniej informację, że ukraiński samolot spadł po zestrzeleniu, przekazali przedstawiciele amerykańskich władz cytowani przez agencję Reutera. Podobną relację przytoczyło CBS News, powołując się na pracowników amerykańskiego wywiadu. Irańscy urzędnicy zaprzeczyli tej wersji zdarzeń.
"Złe przeczucie i podejrzenia" Trumpa
Telewizja CBS News przytacza relacje dwóch pracowników amerykańskiego wywiadu, według których satelity USA wykryły wystrzelenie dwóch pocisków krótko przed rozbiciem samolotu, a następnie zarejestrowano wybuch.
Również w czwartek prezydent Donald Trump podczas konferencji przekazał natomiast, że "ma złe przeczucie i podejrzenia" dotyczące katastrofy ukraińskiego boeinga, który rozbił się w pobliżu Teheranu. - Ktoś mógł popełnić błąd - dodał.
W czwartek wieczorem pojawiło się również oświadczenie premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona.
"Śmierć na pokładzie samolotu ukraińskich linii lotniczych jest tragedią, moje myśli są z tymi, którzy stracili tam swoich bliskich" - napisał w oświadczeniu.
Jak dodał, wśród tych, którzy zginęli było czterech obywateli Wielkiej Brytanii. Ich bliskim zaoferowano pomoc. "Są teraz informacje, że samolot został zestrzelony przez irański pocisk. Mogło być to niezamierzone" - przekazał premier. Poinformował, że Wielka Brytania ściśle współpracuje z Kanadą.
Władze Iranu zaprzeczyły doniesieniom o zestrzelaniu samolotu. W piątek zaprosiły stronę ukraińską oraz ekspertów z firmy Boeing, aby włączyli się do śledztwa w sprawie katastrof.
Zginęło 176 osób
Samolot Boeing 737-800 należący do linii lotniczych Ukraine International Airlines rozbił się w środę rano wkrótce po starcie z międzynarodowego lotniska Tehran-Imam Khomeini. Maszyna miała wylądować w Kijowie o godzinie 8 czasu lokalnego (godz. 7 w Polsce). W katastrofie zginęło 176 osób.
ZOBACZ: Urzędnicy USA: Iran omyłkowo zestrzelił ukraiński samolot. Teheran zaprzeczył
W czwartek irańscy śledczy opublikowali wstępny raport, zgodnie z którym ukraiński samolot palił się bezpośrednio przed katastrofą, a jego załoga próbowała zawrócić maszynę na lotnisko.
Czytaj więcej