Premier Kanady: ukraiński samolot mógł zostać zestrzelony przez Iran. Mamy informacje z wielu źródeł
Premier Kanady Justin Trudeau oznajmił w czwartek, że jego rząd ma informacje z wielu źródeł wskazujące na to, że samolot ukraińskich linii lotniczych mógł być zestrzelony przez irański pocisk ziemia-powietrze. Dodał, że mogło się to stać przez przypadek. Wcześniej podobną informację przekazali urzędnicy USA. Iran zaprzecza.
- Ta wiadomość będzie niewątpliwe dalszym szokiem dla rodzin już pogrążonych w żałobie. Mamy informacje z wielu źródeł, w tym od naszych sojuszników i od naszego własnego wywiadu, wskazujące, iż samolot został zestrzelony przez irański pocisk ziemia-powietrze. Mogło to być nieumyślne - powiedział Trudeau podczas konferencji.
Uznał, że nowe informacje "potwierdzają potrzebę dokładnego dochodzenia w tej sprawie". Zapytany, czy obwinia o katastrofę Waszyngton, skoro prawdopodobnie doprowadziły do niej napięcia między USA a Iranem, premier Kanady powiedział, że jest to jedno z wielu pytań, jakie ludzie będą sobie zadawać.
- Na ten moment chciałbym tylko podkreślić potrzebę pełnego, wiarygodnego dochodzenia, żebyśmy mogli poznać fakty - powtórzył.
Kanada potępiła atak Iranu na bazy wojskowe
Trudeau poinformował również, że minister spraw zagranicznych Kanady Francois-Philippe Champagne rozmawiał z szefem dyplomacji Iranu Mohammadem Dżawadem Zarifem.
Kanadyjski minister miał zażądać natychmiastowego wstępu na terytorium Iranu, by móc "świadczyć usługi konsularne, zidentyfikować ofiary i uczestniczyć w gruntownym dochodzeniu." Champagne miał też potępić irańskie ataki na bazy wojskowe sił koalicji w Iraku, gdzie stacjonowali żołnierze kanadyjscy. Z kolei Zarif miał zobowiązać się kontynuować dialog z Kanadą.
ZOBACZ: To nagranie ma przedstawiać moment zestrzelenia samolotu nad Iranem. Analizują je eksperci
Wcześniej informację, że ukraiński samolot spadł po zestrzeleniu, przekazali przedstawiciele amerykańskich władz cytowani przez agencję Reutera. Podobną relację przytoczyło CBS News, powołując się na pracowników amerykańskiego wywiadu. Irańscy urzędnicy zaprzeczyli tej wersji zdarzeń.
Telewizja CBS News przytacza relacje dwóch pracowników amerykańskiego wywiadu, według których satelity USA wykryły wystrzelenie dwóch pocisków krótko przed rozbiciem samolotu, a następnie zarejestrowano wybuch.
Również w czwartek prezydent Donald Trump podczas konferencji przekazał natomiast, że "ma złe przeczucie i podejrzenia" dotyczące katastrofy ukraińskiego boeinga, który rozbił się w pobliżu Teheranu. - Ktoś mógł popełnić błąd - dodał.
Oświadczenie premiera Wielkiej Brytanii
W czwartek wieczorem pojawiło się również oświadczenie premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona.
"Śmierć na pokładzie samolotu ukraińskich linii lotniczych jest tragedią, moje myśli są z tymi, którzy stracili tam swoich bliskich" - napisał w oświadczeniu.
Jak dodał, wśród tych, którzy zginęli było czterech obywateli Wielkiej Brytanii. Ich bliskim zaoferowano pomoc. "Są teraz informacje, że samolot został zestrzelony przez irański pocisk. Mogło być to niezamierzone" - pisze w oświadczeniu premier. Poinformował, że Wielka Brytania ściśle współpracuje z Kanadą.
Prime Minister @BorisJohnson's statement on Ukrainian International Airlines Flight 752. pic.twitter.com/WK78lyIyIK
— UK Prime Minister (@10DowningStreet) January 9, 2020
Eksplozja po uderzeniu w ziemię
Samolot Boeing 737-800 należący do linii lotniczych Ukraine International Airlines rozbił się w środę rano wkrótce po starcie z międzynarodowego portu lotniczego Tehran-Imam Khomeini. Maszyna miała wylądować w Kijowie o godzinie 8 czasu lokalnego (godz. 7 w Polsce). W katastrofie zginęło 176 osób, wszystkie na pokładzie boeinga.
ZOBACZ: Katastrofa ukraińskiego samolotu. Wśród ofiar są obywatele siedmiu państw
Gdy samolot uderzył w ziemię, doszło do olbrzymiej eksplozji. Nastąpiła ona prawdopodobnie dlatego, że miał pełne baki paliwa.
Iran zaprzecza: samolotu nie zestrzeliła nasza rakieta
Irańska Agencja Lotnictwa Cywilnego zaprzeczyła, że to rakieta wystrzelona przez ich państwo mogła spowodować katastrofę - podała półoficjalna agencja informacyjna ISNA.
- Z naukowego punktu widzenia niemożliwe jest, aby pocisk trafił w ukraiński samolot, a zatem takie plotki są nielogiczne - powiedział Ali Abedżadeha, szef irańskiej Agencji Lotnictwa Cywilnego.
ZOBACZ: Śledczy będą szukać odłamków rosyjskiej rakiety na miejscu katastrofy ukraińskiego samolotu
Kilka godzin wcześniej irańscy śledczy opublikowali wstępny raport, zgodnie z którym ukraiński samolot palił się bezpośrednio przed katastrofą, a jego załoga próbowała zawrócić maszynę na lotnisko.
Naoczni świadkowie, w tym załoga innego samolotu będącego w powietrzu, opisywali, że przed katastrofą widzieli samolot w płomieniach - stwierdzono w dokumencie.
Ukraina: za wcześnie, by stwierdzić, co spowodowało katastrofę
Głos w sprawie zabrało też biuro ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Przekazało, że w Iranie znajduje się już grupa 45 ukraińskich specjalistów, wysłanych tam dla zbadania przyczyn katastrofy.
"Przeglądają oni szczątki samolotu, pobierają próbki DNA rodzin ofiar w celu identyfikacji ciał i przewiezienia ich do kraju" - poinformowało.
ZOBACZ: Większość pasażerów ukraińskiego samolotu, który rozbił się w Iranie, leciało do Kanady
Ukraińscy urzędnicy dodali, że Zełenski rozmawiał telefonicznie z premierami Wielkiej Brytanii i Szwecji oraz prezydentami Iranu i Afganistanu. Obywatele tych państw są wśród ofiar katastrofy.
"Szef państwa podkreśla, że Ukraina zainteresowana jest przejrzystym i obiektywnym śledztwem. Na naradzie sztabu operacyjnego zaznaczono, że śledztwo znajduje się na zbyt wczesnym etapie, by mówić o konkretnych szczegółach. Rozpatrywane jest kilka wersji przyczyn katastrofy" - przekazało biuro Zełenskiego.
Czytaj więcej