Staruszka znalazła granat, wyczyściła go i... ustawiła jako ozdobę
Starsza kobieta z niemieckiego Bretleben znalazła w swojej stodole przedmiot, który początkowo uznała za ozdobę. Podzieliła się informacją o ciekawym znalezisku z sąsiadami. Oni uświadomili ją, że ta "ozdoba" może być niebezpieczna.
Niecodzienne zgłoszenie dotarło do funkcjonariuszy w Turyngii. Po wejściu do mieszkania 78-latki policjanci zobaczyli przedmiot przypominający wazonik. Seniorka opowiedziała, że przyniosła przedmiot ze stodoły. A następnie wyczyściła i uznała, że będzie ozdabiał jedno z pomieszczeń. Kobieta postanowiła opowiedzieć o znalezisku sąsiadom. I to właśnie oni niezwłocznie zgłosili całą sprawę policji.
ZOBACZ: Kurier nie wydał 92-latce butelki wina. Bo nie mogła udowodnić, że jest pełnoletnia
Pochodził z czasów I wojny światowej
Do mieszkania seniorki wezwano pogotowie saperskie, które ustaliło, że granat pochodzi z okresu I wojny światowej. Jak podaje policja w Nordhausen, znaleziony przedmiot został przekazany do analizy.
Granat na szczęście był pusty, dlatego nie mogło dojść do eksplozji - poinformowała niemiecka rozgłośnia MDR.
Funkcjonariusze przestrzegają, by zachować ostrożność w sytuacji, kiedy odnajdujemy przedmiot niewiadomego pochodzenia. Gdy istnieje podejrzenie, że są to materiały wybuchowe, należy natychmiast powiadomić o całej sytuacji policję, zabezpieczyć miejsce oraz w żadnym przypadku nie dotykać znaleziska.
Czytaj więcej